W środę (6 grudnia) policjanci z wąbrzeskiej komendy stanęli na wysokości zadania, odnajdując młodą kobietę, której zaginięcie zgłosili zaniepokojeni rodzice. Dzięki natychmiastowym działaniom policji, strażaków i lokalnej społeczności, kobieta bezpiecznie wróciła do domu.
[ALERT]1701950116675[/ALERT]
Wszystko zaczęło się około godziny 15:00, kiedy oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 24-letniej mieszkanki gminy Książki. Zważywszy na trudne warunki atmosferyczne i zbliżający się zmrok, dyżurny szybko zorganizował akcję poszukiwawczą, kierując na miejsce wszystkich dostępnych policjantów.
Mimo intensywnych wysiłków pierwotne poszukiwania nie przyniosły rezultatu, co skłoniło do zaangażowania dodatkowych sił – strażaków, psy tropiące i drona z kamerą termowizyjną. Kiedy jednak ślady zaginionej zgubiły się w głębokim rowie melioracyjnym, Komendant Powiatowy Policji w Wąbrzeźnie postanowił ogłosić alarm dla całej jednostki.
Około 100 osób, w tym policjanci, strażacy PSP i OSP z kamerami termowizyjnymi, ruszyło na poszukiwania, przeczesując lasy i pola.
- Tuż przed godziną 22:00 policjanci natrafili na ślady stóp prowadzące przez pola do głębokiego rowu melioracyjnego, tam niestety trop się urwał. Mimo to funkcjonariusze nie dali za wygraną i ruszyli dalej w kierunku granic powiatu, gdzie na środku pola uprawnego znaleźli wychłodzoną, przemoczoną kobietę
- przekazuje asp. Krzysztof Świerczyński, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Wąbrzeźnie
Policjanci udzielili jej pomocy przedmedycznej, okryli ją swoimi mundurami i wraz ze strażakami przystąpili do transportu w kierunku drogi dojazdowej. Tam, przybył ciężki wóz bojowy straży pożarnej, którym kobieta została przewieziona do karetki pogotowia. Na szczęście, jej życiu nie groziło już niebezpieczeństwo.
Działania służb i zaangażowanie mieszkańców pozwoliły zakończyć poszukiwania sukcesem, ratując zdrowie i życie kobiety.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz