Ojciec Rydzyk wchodzi na Netflixa. Takiej produkcji jeszcze nie było

To może być jedna z najbardziej zaskakujących współprac medialnych ostatnich lat. Nieoficjalne informacje sugerują zaskakujące porozumienie między znanym toruńskim medium a platformą Netflix. Szczegóły mogą zadziwić wielu.

Z ustaleń naszej redakcji wynika, że toruńska Telewizja Trwam mogła nawiązać współpracę z globalnym gigantem streamingowym – Netflixem. Choć brak oficjalnego potwierdzenia, kilka niezależnych źródeł sugeruje, że rozmowy są zaawansowane, a pierwszy wspólny projekt już powstaje.

Choć żadna ze stron nie wydała oficjalnego komunikatu, nasze źródła twierdzą, że rozmowy między przedstawicielami Telewizji Trwam i Netflixa miały zakończyć się podpisaniem porozumienia. Jego celem ma być – jak słyszymy – tworzenie wspólnych produkcji promujących wartości chrześcijańskie i duchowe dziedzictwo Europy.

Pierwszy projekt już w toku?

Według tych samych nieoficjalnych informacji, pierwszym wspólnym projektem ma być serial dokumentalny zatytułowany „Drogi Świętości”. Produkcja miałaby opowiadać o postaciach polskich świętych i błogosławionych, a zdjęcia planowane są w Toruniu, Krakowie, Rzymie i Jerozolimie.

Nieoficjalnie mówi się, że Netflix miałby odpowiadać za globalną dystrybucję serialu w kilkunastu językach, a premiera planowana jest na jesień 2025 roku.

Rydzyk o współpracy – wypowiedź czy interpretacja?

W sieci krąży również wypowiedź, przypisywana o. Tadeuszowi Rydzykowi, która miała paść w rozmowie z Radiem Maryja. 

- To dla nas ogromna szansa, by mówić o wierze i miłości w nowoczesny sposób, docierając do ludzi na całym świecie 

- miał powiedzieć.

Nie udało nam się jednak potwierdzić, czy słowa te rzeczywiście padły na antenie.

Religijni superbohaterowie? Takie są plany

Z niepotwierdzonych jeszcze informacji wynika, że Trwam i Netflix planują również serial fabularny inspirowany życiem świętych. Bohaterowie mieliby być przedstawieni jako duchowi superbohaterowie walczący z duchowymi zagrożeniami. Roboczy tytuł projektu to „Strażnicy Wiary”.

Każdy odcinek miałby opierać się na autentycznych życiorysach postaci Kościoła, a całość łączyć widowiskową formę z duchowym przesłaniem.

1 kwietnia to taki dzień, kiedy można sobie pozwolić na odrobinę redakcyjnej fantazji. Jeśli więc ktoś dzisiaj uwierzył, że auta znikną ze starówki, Moto Arena zamieni się w park wodny, Ojciec Rydzyk zrobi serial z Netfliksem, a Zamek Krzyżacki stanie się Escape Roomem – przepraszamy… ale tylko trochę! Prima aprilis rządzi się swoimi prawami, a my daliśmy się ponieść tej tradycji. Mamy nadzieję, że wywołaliśmy choć jeden uśmiech. Wracamy już do rzeczywistości – przynajmniej do jutra!