Smutne wieści dotarły z Kalifornii, gdzie ostatecznie potwierdzono informację o śmierci aktora Juliana Sandsa. Niespełna dwa lata temu artysta był jednym z gości Festiwalu EnergaCAMERIMAGE.
Aktor znany z ról w filmach "Pokój z widokiem", "Zostawić Las Vegas", "Ocean’s 13" czy "Dziewczyna z tatuażem", zaginął w piątek (13 stycznia) podczas samotnej wyprawy po kalifornijskich górach. Zakrojone na szeroką skale poszukiwania nie przyniosły jednak żadnego rezultatu między innymi ze względu na fatalną pogodę jaka panowała na początku roku w tym regionie.
Dopiero w ubiegłym tygodniu turyści wędrujący po masywie Mount Baldy natrafili na szczątki ludzkie, które poddano identyfikacji. Biuro lokalnego szeryfa potwierdziło, że znalezione na szlaku szczątki należą do 65-letniego aktora.
Sands w Toruniu prezentował swój program "Keats, Shelley, Ghosts and Lovers", w którym zaprezentował wiersze Johna Keatsa i Percy’ego Bysshe Shelleya. W związku z trwającym wówczas rokiem Cypriana Kamila Norwida, na prośbę Dyrektora Festiwalu EnergaCAMERIMAGE Marka Żydowicza skonfrontował on poezję jednego z najwybitniejszych przedstawicieli polskiego romantyzmu z twórczością Keatsa i Shelleya.
Sands już nigdy nie odwiedzi Torunia, który jak mówił w wywiadzie dla festiwalowej telewizji bardzo mu się spodobał.
- Uwielbiam Toruń, to bardzo urocze i interesujące miejsce, wszyscy wkoło są niezwykle przyjaźni
- mówiła aktor.
- Każdy częstuje mnie piernikami - dodawał.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz