Maryja, Józef, aniołowie, pasterze i Trzej Królowie - niby tradycyjne jasełka, jak w każdym miejskim przedszkolu. Tylko w "jednyce" aktorzy byli trochę wyżsi niż pozostałe przedszkolaki.
Jasełka, czyli tradycyjne przedświąteczne przestawienie o narodzinach Jezusa Chrystusa to codzienność w polskich szkołach i przedszkolach przed Bożym Narodzeniem. Dzieci i młodzież uczą się swoich ról, tekstów kolęd i pastorałek a następnie dają show przed całą rówieśniczą społecznością.
W Przedszkolu Miejskim numer 1 przy Strumykowej było w tym roku inaczej.
Jasełka dla dzieci przygotowały i wystąpiły w nich... panie przedszkolanki.
Ubrane w świąteczne stroje opanowały tekst i wcieliły się w postaci znane najmłodszym z opowieści oraz zajęć w przedszkolu.
Panie wychowawczynie nie tylko zaprezentowały najmłodszym swój talent aktorski. One również zaśpiewały! Przy Strumykowej usłyszeliśmy najpiękniejsze polskie kolędy.
fot. Tomasz Berent
Po gromkich brawach wychowawczynie, już w cywilnych strojach, wraz ze swoimi wychowankami podzieliły się opłatkiem a najmłodsi śpiewając kolędy rozmawiali o swoich wymarzonych prezentach.
- Mikołaja poprosiłam o elektryczną szczoteczkę do zębów - przyznaje zadowolona Amelka, zapewniając, że była przez cały rok bardzo grzeczna. - Oprócz prezentów lubię śpiewać kolędy. Moją ulubioną jest "Przybieżeli do Betlejem".
Oprócz opłatka przedszkolaki skosztowali też tradycyjnych wigilijnych potraw. Był czerwony barszcz, paszteciki, sałatka śledziowa no i oczywiście toruński piernik.