Zamknij

Fantastyczne widowisko na Tor ? Torze i triumf! To ich wyróżnił trener po meczu z GKS-em Katowice

10:40, 07.01.2017
Skomentuj Nesta po raz kolejny wygrywa w tym sezonie z GKS-em Katowice   Fot. Tomasz Berent Nesta po raz kolejny wygrywa w tym sezonie z GKS-em Katowice Fot. Tomasz Berent

Wiele emocji przysporzył piątkowy mecz Nesty Miresa Toruń z Tauron GKS-em Katowice. Podopieczni Leszka Minge wygrali po dogrywce 6:5, a cichym bohaterem tego spotkania został Bartosz Fraszko, autor bramki i trzech asyst. Na wyróżnienie w oczach toruńskiego szkoleniowca zasługuje jednak cała drużyna, która pokazała wielki charakter w trzeciej tercji. 

Stalowe Pierniki przystąpiły do tego meczu po porażce z Unią Oświęcim. Leszek Minge zapowiedział jednak po tym spotkaniu, że jego zawodnicy będą chcieli za wszelką ceną wygrać piątkową konfrontację. 

[ZT]8352[/ZT]

Mecz z GKS-em to jedna wielka huśtawka nastrojów. Po pierwszej tercji mieliśmy remis 1:1. To przyjezdni wyszli na prowadzenie w 3. minucie po strzale Jarosława Lorka. Odpowiedź gospodarzy przyszła w 10. minucie. Po asyście Bartosza Fraszko na listę strzelców wpisał się Bartosz Skólmowski

Drugie 20 minut ponownie na remis. Gości na prowadzenie wyprowadził Dominik Nahunko. GKS grał w podwójnej przewadze, co skrzętnie wykorzystał w 23. minucie. Nesta nie pozostawała jednak dłużna. W 28. minucie przewagę 5 na 4 wykorzystał z kolei Bartosz Fraszko. Nahunko dał o sobie znać zaledwie 26 sekund później. Było 2:3. Po 40 minutach było 3:3, ponieważ gola dla Nesty w 38. minucie strzeli Michał Kalinowski

Prawdziwa pogoń Nesty miała miejsce w trzeciej odsłonie. Torunianie przegrywali już 3:5, po tym gdy do bramki trafiali Dorian Peca i Marcin Biały. Nasza drużyna nie poddała się jednak. Nesta odrobiła straty po golach Żylińskiego i Kukuszkina. Było 5:5 i o wszystkim miała zadecydować dogrywka. W niej decydujący cios zadał w 65. minucie Kukuszkin

- Zasłużyliśmy na to zwycięstwo, ponieważ oddaliśmy więcej strzałów. Byliśmy w bardzo trudnej sytuacji w trzeciej tercji. Nie załamaliśmy się i pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie walczyć do samego końca. Jestem bardzo zadowolony z tego meczu i wyniku, bo takie właśnie spotkania budują morale zespołu. Wszystkim chłopakom należą się słowa uznania za waleczność i grę do końca – mówi Leszek Minge, trener Nesty Miresa Toruń. 

Kolejne spotkania torunianie zagrają 13 stycznia. Na wyjeździe zmierzą się z Automatyką Stoczniowcem Gdańsk. 

Nesta Mires Toruń – Taruon GKS Katowcie   6:5 d. (1:1, 2:2, 2:2, 1:0 d.)

Nesta Mires Toruń: Plaskiewicz – Żyliński, Skólmowski, Fraszko, Kukuszkin, Mogiła; Trachanow, Lidtke, Kalinowski, Michajłow, Dołęga; Heyka, Jaworski, Naparło, Wiśniewski 

Pozostałe wyniki 31. kolejki (grupa słabsza)

Automatyka Stoczniowiec Gdańsk – Unia Oświęcim   0:1

Tabela (grupa słabsza): 

Miejsce Drużyna Mecze Punkty
7 Unia 27 53
8 GKS 27 39
9 Nesta 28 26
10 Stoczniowiec 27 21
11 SMS PZHL 27 1

 

(Michał Malinowski)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%