Drużyna Sopot Curling Team okazała się najlepsza w VIII edycji curlingowego turnieju Mentor Toruń Cup. W finale pokonała AZS Smok Gliwice 8-4. Axel Toruń uplasował się na ósmym miejscu. Trzecie miejsce zajęli mistrzowie Polski, Marlex Katowice, którzy pokonali w decydującym spotkaniu MCC Bez Endu Warszawa 8-2.
Od piątku do niedzieli na lodowisku Mentor Sport rywalizowały najlepsze drużyny w kraju. W stawce 16 ekip były dwie, reprezentujące Axel Toruń. Męski zespół Toruń Curling Team (Sebastian Lichy, Radosław Kowalski, Paweł Piotrowicz, skip Bartosz Jakubowski i grający trener Mateusz Kulik) rozpoczął turniej od dwóch zwycięstw - z Mistralem Kraków 4-3 oraz SCC Sopot 7-3.
W sobotę torunianie doznali wysokiej porażki z Sopot Curling Team 1-10, ale kolejne zwycięstwo nad AZS Rozbitki Gliwice 8-1 pozwoliło, po raz pierwszy w historii występów tej drużyny w MTC, na awans do ćwierćfinału. Rywalem torunian w tej fazie byli aktualni mistrzowie Polski - Marlex Katowice, dla których występ w tym turnieju był kolejnym etapem przygotowań do udziału w tegorocznych mistrzostwach Europy.
(Fot. A. Guzowska)
Spotkanie było bardzo zacięte i wyrównane, a o zwycięstwie katowiczan przesądził dopiero ostatni kamień, świetnie zagrany przez występującego w tej drużyny od roku Bartosza Dzikowskiego, wychowanka Axla. Ostatecznie Toruń Curling Team przegrał 5-6. Na zakończenie zmagań gospodarze doznali trzeciej porażki - znów jednym punktem. Po dogrywce ulegli drużynie POS Kamyczek Łódź 8-9 i ostatecznie zostali sklasyfikowani na ósmej pozycji.
-To wynik trochę poniżej naszych planów i oczekiwań - mówi Bartosz Jakubowski. - Dwa ostatnie mecze przegrane o jeden kamień pozostawiają pewien niedosyt, ale mimo wszystko jestem zadowolony z występu naszej drużyny w tym turnieju. Tak dobrze w Mentor Toruń Cup jeszcze się nie zaprezentowaliśmy. Cieszy w miarę równa dyspozycja zawodników. Rozegraliśmy aż sześć meczów, z czego wygraliśmy połowię, mamy więc dużo materiału do przeanalizowania i wyciągnięcia wniosków, które wskażą, na co musimy położyć największy nacisk w trakcie treningów.
Kolejny występ, torunianie planują na początku grudnia. Zagrają w Turnieju o Puchar Starosty Bełchatowskiego. Później rozpoczną się rozgrywki ligowe, a w styczniu najprawdopodobniej wyjadą na krótkie zgrupowanie i towarzyski turniej do Tallinna.
W drugiej drużynie toruńskiego klubu - Axelerator, zagrali przede wszystkim debiutanci, trenujący curling od kilku miesięcy (Dorota Broniszewska, Michał Gasewicz i Łukasz Szatkowski) wzmocnieni dwiema bardziej doświadczonymi zawodniczkami - Małgorzatą Litwin i Aldoną Sztymą. Temu zespołowi, niestety, nie udało się odnieść żadnego zwycięstwa i ostatecznie został sklasyfikowany na 16. pozycji.
Cur21:39, 28.09.2015
4 0
Ladnie se chlopaki pogrywaja W te kulki 21:39, 28.09.2015
Grek18:11, 29.09.2015
2 0
Calkiem fajny ten curling. Bylem. Wiedzialem. Wcale nie takie nudy 18:11, 29.09.2015
Parasolka66419:02, 29.09.2015
2 0
Nigdy nie zaczaiłam o co kaman w tym sporcie, ale fascynuje mnie od kilku dobrych lat :) 19:02, 29.09.2015