Zamknij

Przykre słowa o Bad Boyu z Torunia. "Nie ma osoby, która go szanuje po walce"

19:00, 24.12.2023 D.W.
Skomentuj Fot. Screen Youtube Fot. Screen Youtube

Najbliższy przeciwnik Denisa Załęckiego nie gryzie się w język i w prostych słowach podsumowuje torunianina. "On już jest sam, on nie ma kolegów ani przyjaciół. Wszyscy się na nim poznali. Nie ma widzów, nie ma nic do stracenia" - powiedział w ostatnim wywiadzie Wielki Bu.

W poprzednim pojedynku z Omielańczukiem, Denis Załęcki znalazł się w centrum kontrowersji związanych z nielegalnymi taktykami. Walka, która po faulu miała być kontynuowana w ramach zasad MMA, została przedwcześnie zakończona, gdy Bad Boy odmówił dalszego udziału. Teraz Załęcki skupia się na przygotowaniach do walki z Patrykiem Masiakiem, znanym jako Wielki Bu. Między obydwoma zawodnikami narosła długa historia nieprzychylności, a nadchodząca gala "Santa Clout" stanie się doskonałą okazją do rozstrzygnięcia nierozwiązanych sporów.

Wielki Bu do tej pory nie zaznał smaku porażki, zwyciężając m.in. Łukasza Lupę na gali Prime MMA 5 oraz Nikole Milanovica w Federacji FEN. Dla Denisa Załęckiego będzie to z pewnością trudne wyzwanie, ale dla fanów MMA obiecuje to być ekscytujące starcie dwóch ciekawych zawodników.

[ZT]50337[/ZT]

Ostatnio Wielki Bu udzielił obszernego wywiadu dla kanału "Goniec Sport", w którym nie szczędził słów na temat swojego najbliższego przeciwnika. Już na wstępie widać, że nie ma on dla niego ani grama sympatii. Obaj zawodnicy również publicznie wyrażają swoją niechęć, co tylko podgrzewa atmosferę przed walką.

Masiak zwraca  uwagę na to, że Załęcki nie ma już nic do stracenia.

 - On już jest sam, on nie ma kolegów ani przyjaciół. Wszyscy się na nim poznali. Nie ma widzów, nie ma nic do stracenia. Czas zakończyć ten konflikt i teraz szybkie lanie i do roboty. Nie ma osoby, która go szanuje po walce

- powiedział Wielki Bu.

[WIDEO]1891[/WIDEO]

W trakcie wywiadu podkreślił również, że całe środowisko kibicowskie śmieje się z Denisa, co zdaniem Masiaka wpływa negatywnie na wizerunek całego środowiska.

 - Ludzie, którzy się utożsamiają z tym hobby też budują swój wizerunek. Dużo osób pomaga w fundacjach, w Warszawie chłopaki chyba nawet karetki kupowali. Wizerunek kibica jest mocno nadszarpnięty przy tej całej kampanii medialnej i telewizyjnej. [...] Wszyscy wkładają dużo pracy na odczarowanie tego wizerunku. Denis zgrywa jakiegoś tam kryminalistę, kibola, a żadne z tych środowisk nie chciałoby być postrzegane przez pryzmat takiego matoła - dodał rosły mężczyzna.

 A walka pomiędzy Denisem Załęckim a Wielkim Bu zaplanowana jest na 29 grudnia. "Santa Clout" obiecuje być jednym z najbardziej porywających wydarzeń w świecie freak fightów, pełnym emocji, kontrowersji i pewnie niezapomnianych momentów.

Zobacz także:

(D.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

kloaka kloaka

0 0

przykre słowa o ddt- nie ma osoby, która was szanuje za to szambo 13:06, 27.12.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%