19-letni Alex Karkosik wywalczył punktowane, dziesiąte miejsce w drugim wyścigu siódmej rundy serii Formula Renault Eurocup na węgierskim torze Hungaroring.
Wracający za kierownicę po rocznej przerwie, torunianin zaliczył na Węgrzech swój drugi wyścigowy weekend z rzędu w barwach ekipy dwukrotnego mistrza Formuły 1, Hiszpana Fernando Alonso.
Choć tym razem ścigał się na torze, który znał i na którym dwa lata temu stał na podium w Formule 3, Alex nie miał łatwego zadania. Weekend na Hungaroringu upłynął bowiem pod znakiem kapryśnej pogody. Momentami warunki były tak trudne, że trzeba było przerwać pierwszy, sobotni wyścig.
Do drugiego jedyny Polak w stawce startował z szesnastej pozycji, ale na dystansie siedemnastu okrążeń widowiskowo przebił się na dziesiąte miejsce, w swoim zaledwie czwartym wyścigu sięgając po pierwszy punkt w cyklu Formula Renault Eurocup. Ósma runda serii odbędzie się w ostatni weekend września na torze Formuły 1 w Barcelonie.
- To były dla mnie dwa bardzo trudne weekendy – mówi Alex Karkosik. - Wróciłem za kierownicę po roku przerwy, praktycznie bez żadnych testów. Wsiadłem do całkowicie nowego bolidu, który prowadził i zachowywał się zupełnie inaczej niż samochód Formuły 3. Mimo wszystko byłem w stanie zapunktować po raptem kilku godzinach spędzonych za kierownicą, pokonując wielu rywali, którzy startują w tej serii od początku roku. Myślę więc, że udowodniłem, iż zasługuję za szansę dokończenia sezonu. Starty w zespole Fernando Alonso to dla mnie furtka do wielkiego świata wyścigów oraz okazja do nauki pod okiem mistrza Formuły 1 podczas wspólnych treningów, testów czy wizyt w symulatorze F1 ekipy McLaren. Aby móc dokończyć ten sezon i zrobić kolejny krok w kierunku F1 potrzebuję jednak budżetu i to właśnie na jego poszukiwaniach skupię się w najbliższych tygodniach. Żałuję, że sobotni wyścig upłynął pod znakiem tylko kilku okrążeń przejechanych za samochodem bezpieczeństwa, bo na mokrym torze miałem szansę na bardzo dobry wynik. Mam jednak nadzieję, że będę mógł jeszcze pokazać na co mnie stać. Tym bardziej, że Barcelona to mój ulubiony tor.
- Alex pokazał się podczas dwóch ostatnich rund z bardzo dobrej strony – dodaje Fernando Alonso. - Co prawda w Niemczech liczyliśmy wspólnie na więcej punktów, ale okoliczności były wyjątkowo niesprzyjające, a sobotni deszcz i decyzja o przerwaniu pierwszego wyścigu pozbawiły nas szansy na walkę w czołówce. Szkoda, bo w takich warunkach Alex zawsze był wyjątkowo szybki. Niedzielę zakończyliśmy jednak w punktowanej dziesiątce, a to spory wyczyn biorąc pod uwagę fakt, jak trudny do opanowania jest bolid Formuły Renault. Zazwyczaj kierowcy potrzebują kilku weekendów wyścigowych i testów, aby być w stanie wycisnąć wszystko z takiego samochodu. Alex walczył o punkty już w swoich drugich zawodach, na dodatek po długiej przerwie. To bardzo dobrze rokuje na przyszłość, dlatego mam nadzieję, że w kolejnych wyścigach Alex ponownie zasiądzie za kierownicą naszego bolidu i będzie w stanie walczyć o kolejne punkty.
Po śmierci Klaudii: Fundacja żąda danych
Ale raczej Klaudia to wielbicielka obecnej władzy która była jest i będzie za tym aby sprowadzać kolorowych do Polski. Bo przecież *%#)!& że Polska się wyludnia, a jednocześnie chcą wprowadzać legalną aborcję. Tak ja jestem za aborcja ale na tych *%#)!& i osobach które nie wzięły karty do głosowania w sprawie referendum
Lechita
20:51, 2025-07-05
3 promile i małe dzieci w aucie
Pewnie jakaś qrwa z Ukrainy.
Fan Stefana
17:22, 2025-07-05
Strach w toruńskiej gastronomii. Nigdy nie było tak źle
Każdy może zaatakować czymkolwiek co ma pod ręką. Nie musi to być obcokrajowiec. To nie sytuacja się zmieniła, a ludzie. Ludzie przestają się szanować
Gość
08:18, 2025-07-05
Toruń: Nie jedź wtedy przez centrum!
dd się napracowało, żeby zasłaniać wyrazy
Chory portal
20:28, 2025-07-04
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz