Zamknij

Polski Cukier Toruń walczył, ale znów przegrał na wyjeździe!

10:34, 23.01.2021 ddtorun.pl/informacja prasowa Aktualizacja: 10:36, 23.01.2021
Skomentuj Fot. nadesłane Fot. nadesłane

Polski Cukier Toruń walczył, ale znów przegrał na wyjeździe!

PGE Spójnia Stargard zwyciężyła w rewanżowym pojedynku z Polskim Cukrem Toruń 86:79.

Pierwsze punkty w tym meczu zdobyła PGE Spójnia Stargard dzięki celnemu rzutowi za 2 punkty, który wykonał Baylee Steele. Jednak dzięki celnym rzutom m.in. Damiana Kuliga i Aarona Cela Polski Cukier wyszedł na prowadzenie 9:6. Spójnia nie zatrzymywała się i szybko zaczęła odrabiać starty trafieniom Fausta i Threatt'a gospodarze prowadzili już 19:13.

Na minutę przed końcem pierwszej kwarty pierwsze punkty w barwach Polskiego Cukru Toruń  zdobył Marko Ramljak. Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili 22:15

Drugą kwartę celnym rzutem za 2 rozpoczął Keyshawn Woods, dzięki czemu Polski Cukier Toruń tracił już tylko 5 punktów do gospodarzy. Jednak drużyna ze Stargardu nie zatrzymywała się i zdobywała coraz więcej punktów.

Odrabianie strat m.in. przez Aarona Cela i Obiego Trottera nie pomagało gościom, którzy pod koniec drugiej kwarty tracili już 12 punktów do PGE Spójni. Brak skutecznej obrony oraz niecelne rzuty drużyny z Torunia spowodowały, że po pierwszej części gry PGE Spójnia Stargard prowadziła z Polskim Cukrem Toruń 47:32.

W drugą połowę spotkania dobrze weszli gospodarze powiększając swoją przewagę do 17 punktów. Straty w drużynie gości starał się odrabiać Obie Trotter i Donovan Jackson skutecznymi rzutami za 3. Drużyna z Torunia nie odpuszczała, Kulig trafiał rzuty wolne, a w spotkaniu zaczął punktować także Keyshawn Woods.

Gospodarze tracili piłkę, dzięki czemu świetnie trafiali goście – kolejne punkty zdobywał Donovan Jackson. Dzięki udanemu poscigowi Polskiego Cukru trzecia kwarta zakończyła się remisem 60:60.

Ostatnią kwartę celnym rzutem za 2 punkty rozpoczął Keyshawn Woods. Dzieki niecelnym rzutom PGE Spójni Stargard oraz dobrej gry w ataku gości, Polski Cukier Toruń wyszedł na prowadzenie.

Przewagę drużyny z Torunia zwiększały także 3 celne rzuty wolne Obiego Trottera oraz rzuty Carltona Bragga Jr co pozwoliło na zbudowanie 8-punktowej przewagi. Jednak gospodarze nie odpuszczali i na 4 minuty do końca przegrywali już tylko 70:75. Po kolejnych celnych trafieniach oraz stratach po stronie druzyny gości, na 1:50 do konca meczu na tablica wskzaywała 76:76.

W końcówce meczu, gdy PGE Spójnia prowadziłą już 82:76 celny rzut za 3 oddał Donovan Jackson, na co trener Marek Łukomski zareagował poproszeniem o czas.  Ostatecznie to gospodarze okazali się lepsi i PGE Spójnia Stargard wygrała z Polskim Cukrem Toruń 86:79.

- Gratulacje dla drużyny gospodarzy. Źle weszliśmy w mecz, brakowało nam energii, źle graliśmy w ataku i brakowało nam skuteczności. Dopiero w trzeciej kwarcie wróciła energia i skuteczność rzutu za 3. Było widać chęć walki i udało się odrobić straty. Niestety zabrakło nam konsekwencji w graniu i skuteczności w ostatniej części gry i to przeważyło o porażce – mówi trener Polskiego Cukru Toruń Jarosław Zawadka.

PGE Spójnia Stargard - Polski Cukier Toruń 86:79

PGE Spójnia Stargard: N. Faust 23, J. Threatt 18, B. Steele 15, M. Kostrzewski 15, R. Cowels III 8, O. Gudul 5, Sz. Szmit 0, D. Grudziński, F. Siewruk - nie zagrał, Sz. Walczak - nie zagrał, P.Potap - nie zagrał

Polski Cukier Toruń: D. Jackson 20, D. Kulig 13, A. Cel 12, K. Woods 11, O. Trotter 10, C. Bragg Jr. 9, B. Diduszko 2, M. Ramljak 2, A. Perka 0, M. Samsonowicz - nie zagrał, M. Wieluński - nie zagrał, J. Kondraciuk - nie zagrał

(ddtorun.pl/informacja prasowa)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%