Elana Toruń pokonał w meczu 32. kolejki GKS Bełchatów 4:2. Na dwie kolejki przed końcem sezonu, podopieczni Rafała Góraka plasują się na 2. miejscu w tabeli. 

Niedzielne spotkanie było zapowiadane jako hit 32. serii gier o mistrzostwo II ligi. Obie ekipy walczą o awans na zaplecze ekstraklasy. Dla jednych, jak i drugich był to zatem bardzo ważny mecz. 

Sporo działo się już w pierwszych 45 minutach. W 13. minucie faulowany był w polu karnym jeden z zawodników GKS, który wygrał pojedynek biegowy z obrońcą torunian. Z jedenastu metrów nie pomylił się Damian Michalski. Odpowiedź gospodarzy przyszła jednak bardzo szybko. Akcja potoczyła się lewą stroną boiska, następnie piłka trafiła pod nogi Krzysztofa Wołkowicza, który strzałem zza 16 metrów pokonał golkipera gości. 

W kolejnych minutach inicjatywę zaczęli przejmować przyjezdni, którzy stworzyli kilka groźnych kontr. Szczęście było jednak z żółto-niebieskimi, którzy w 37. minucie podwyższyli na 2:1. Prawą stronę urwał się Filip Kozłowski, który kapitalnie dograł w pole karne, a tam zimną krwią wykazał się Kordian Górka. Do przerwy Elana prowadziła 2:1. 

Drugie 45 minut obfitowało w równie dużo emocji. Przez pierwsze minuty to Elana prowadziła grę, ale nieoczekiwana riposta przyszła w 63. minucie ze strony bełchatowian. Po wątpliwym faulu Kryszaka w bocznym sektorze boiska, goście mieli rzut wolny. Chytre dośrodkowanie, piłka przeszła przez linię obrony i problemów z trafieniem do bramki nie miał Przemysław Zdybowicz. Kopię tej sytuacji mieliśmy minutę później, tyle że po stronie torunian. Z dobrzej bitej wrzutki skorzystał Wojciech Onsorge, który w podbramkowym zamieszaniu wykazał najwięcej sprytu. Gwoździem do trumny GKS było kapitalne w samo okienko Macieja Stefanowicza z 80. minuty. 

Dzięki tej wygranej Elana Toruń awansowała na 2. miejsce w tabeli. W ostatnich dwóch meczach podopieczni Rafała Góraka zmierzą się na wyjeździe z Olimpią Grudziądz i u siebie z Olimpią Elbląg. Tabela i wyniki TUTAJ.