Zaległy mecz 3. kolejki: Innpro ROW Rybnik - Pres Grupa Deweloperska Toruń 32:58.
Punkty:
Innpro ROW Rybnik: Rohan Tungate 10 (2,1,2,1,2,2), Gleb Czugunow 6 (3,2,0,w,1), Nicki Pedersen 5 (0,1,1,3,d), Maksym Borowiak 4 (3,0,1), Chris Holder 3 (2,0,1,0,0), Kacper Pludra 2 (0,2,0,-), Paweł Trześniewski 2 (2,0,0).
Pres Grupa Deweloperska Toruń: Mikkel Michelsen 13 (2,3,3,2,3), Patryk Dudek 12 (3,2,3,3,1), Emil Sajfutdinow 12 (3,3,3,1,2), Robert Lambert 11 (1,3,1,3,3), Jan Kvech 6 (1,1,2,2), Krzysztof Lewandowski 4 (1,1,2), Antoni Kawczyński 0 (0,-,w), Oskar Rumiński 0 (0).
Najlepszy czas dnia - Mikkel Michelsen 64,04 s (rekord toru) w 15. wyścigu. Sędzia: Michała Sasień (Gdańsk). Widzów 8200.
Mecz pierwotnie miał być rozegrany w piątek. Wówczas do niego nie doszło ze względu na deszczową aurę. We wtorek pogoda sprzyjała żużlowcom.
Był to drugi ekstraligowy mecz przeprowadzony w tym sezonie w Rybniku. W pierwszym, "Rekiny" pokonały Gezet Stal Gorzów 49:41. Beniaminek najwyższej klasy rozgrywkowej jeździł jeszcze w Grudziądzu, gdzie przegrał z zespołem Bayersystem GKM 39:51.
"Anioły" sezon rozpoczęły od pokonania na swoim torze Betard Sparty Wrocław 49:41. Potem zremisowały na wyjeździe (45:45) z gorzowską Stalą.
Trener rybniczan Piotr Żyto zadecydował, że w tym meczu zamiast Maksyma Drabika pojedzie Gleb Czugonow, po raz pierwszy w tym sezonie. W czwartym wyścigu zawodnik ten popisał się bardzo efektowną akcją na dystansie, dzięki której zdobył trzy punkty. Jego drużyna przed pierwszym równaniem toru remisowała 12:12 (po drugim wyścigu prowadziła 7:5). Wspomniany zawodnik nieźle spisał się w drugim swoim starcie, ale potem jechał słabo.
Piąty i szósty wyścig wygrali drużynowo torunianie (ten drugi podwójnie) i odskoczyli rybniczanom na sześć punktów (15:21).
W pierwszej cześci spotkania bardzo słabo spisywał się Nicki Pedersen (w dwóch startach zdobył jeden punkt). Zawodnik ROW wyjechał jednak na tor w ósmym biegu, ale wraz z Pawłem Trześniewskim przegrał wyścig 1:5. Trzy kolejne także wygrała Pres Grupa Deweloperska i było 23:43.
Torunianie postawili kropkę nad "i" już w 12. biegu. Po nim było 26:46.
Na meczu była gwiazda piłkarskiej drużyny Górnika Zabrze Lukas Podolski. Jak powiedział reporterowi telewizji Eleven Sports, spotkaniu żużlowemu towarzyszą "niesamowite emocje".
Rafał Czerkawski (PAP)
rcz/ km/ bia/
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz