Zamknij

Żużel | "Apator" znika z oficjalnej nazwy. Prezes tłumaczy decyzję: Musimy myśleć o przyszłości klubu

10:00, 29.03.2025
Skomentuj Fot: Agnieszka Bielecka Fot: Agnieszka Bielecka

Kibice z Torunia nie kryją żalu, a prezes klubu mówi wprost: „To konieczne”. Skąd decyzja o usunięciu kultowej nazwy „Apator”? Wyjaśniamy, co się dzieje w klubie.

W sezonie 2025 żużlowa drużyna z Torunia wystąpi pod nazwą KS Toruń. Z oficjalnej nazwy znika „Apator”, choć dla wielu kibiców to właśnie ta marka od dekad symbolizowała toruński speedway. O czym na Dzień Dobry Toruń już informowaliśmy. 

[ZT]65745[/ZT]

Zmiana wzbudziła spore emocje, a teraz głos zabrała prezes klubu – Ilona Termińska. Jak tłumaczy, za decyzją stoją konkretne powody i troska o przyszłość drużyny.

Nie tylko sentymenty. Klub myśli o przyszłości

– Apator to firma o ugruntowanej pozycji na rynku, która od lat dynamicznie się rozwija. Jej historyczne związki z toruńskim klubem żużlowym są niepodważalne – podkreśla Ilona Termińska, prezes KS Toruń. Dodaje jednak, że obecnie klub potrzebuje elastyczności w kwestii sprzedaży praw do nazwy drużyny, by móc szukać stabilnego i poważnego sponsora tytularnego.

Musimy jednak myśleć o przyszłości klubu i jego rozwoju, dlatego w tym roku mamy drobną zmianę, którą – mam nadzieję – kibice zrozumieją – dodaje Termińska.

Mimo zmian, klub podkreśla, że logo z herbem Apatora nadal będzie obecne na kevlarach zawodników. To ukłon w stronę wieloletnich fanów.

Gotowi na sezon 2025. Nowy skład, nowa energia

KS Toruń wchodzi w sezon 2025 z dużym optymizmem. Drużyna została wzmocniona o Mikkela Michelsena i Jana Kvecha, a prezes klubu z uznaniem mówi o przygotowaniach i zgraniu zawodników.

– Po Mikkelu nie widać, że wraca po poważnej kontuzji, co cieszy podwójnie, bo wielu zarzucało nam, że bierzemy “niesprawnego gościa”. Tymczasem on pokazuje, że może być jednym z liderów zespołu. Janek to z kolei świetny chłopak, który wnosi do drużyny dużo pozytywnej energii. Myślę, że będzie jednym z liderów w kategorii U24 – zaznacza Termińska.

Zaufanie otrzymali też dotychczasowi juniorzy. Władze klubu nie zdecydowały się na zmiany w tej formacji, mimo wcześniejszej krytyki.

Sparingi dały naszym najmłodszym więcej okazji do startów, niż wynikałoby to z tabeli biegowej, i widać, że dobrze je wykorzystali – mówi prezeska, chwaląc m.in. Krzysztofa Lewandowskiego, Antoniego Kawczyńskiego i Mikołaja Duchińskiego.

Moda na żużel wraca do Torunia

Fani czarnego sportu w Toruniu znów licznie pojawiają się na stadionie. Nawet sparingi przyciągają tłumy – to dowód, że zainteresowanie żużlem rośnie. Klub planuje kolejne innowacje i liczy, że sezon 2025 przyniesie nie tylko emocje sportowe, ale też stabilność finansową.

Pierwszy mecz torunianie rozegrają na własnym torze, podejmując Betard Spartę Wrocław. Będzie to hit pierwszej kolejki PGE Ekstraligi.

– Od spadku zespołu w 2019 roku konsekwentnie, krok po kroku, pniemy się w górę i wierzę, że przy wsparciu fanów oraz sponsorów nadal będziemy to robić – podsumowuje Ilona Termińska.

(W.P)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

KibicekKibicek

2 1

My przyśpiewek zmieniać nie będziemy Apator Apator Apator

20:43, 29.03.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%