Apator Toruń rozpoczyna wzmacnianie składu przed nadchodzącym sezonem. Na tapecie pojawił się m.in. pomysł zakontraktowania gwiazdy z Polonii Bydgoszcz. Co z tego wyszło?
Już niedługo poznamy złotych medalistów Ekstraligi. Anioły przegrały jednak walkę o finał i w najbliższą niedzielę, w pierwszym meczu, przyjdzie im walczyć o brązowy medal rozgrywek.
[ZT]47569[/ZT]
Nadzieje w ostatnim spotkaniu ze Spartą Wrocław były wielkie, ale skończyło się niestety jedynie na pomeczowej czkawce. Wszystko mogło się jednak potoczyć inaczej patrząc na rozwój sytuacji. Wrocławianie raz po raz upadali na torze, ale niestety nie wykorzystali tego żużlowcy z Torunia. Anioły tylko na chwilę zagroziły Sparcie i ostatecznie gospodarze wygrali i w związku z tym awansowali do finału.
Rynek transferowy powoli startuje, z czego zdają sobie sprawę działacze toruńskiej drużyny. W ostatnich dniach dużo mówiło się o dobrych, młodych zawodnikach, których, jak wydaje się, w Toruniu cały czas brakuje.
Najlepsze w Polsce kluby mają chrapkę m.in. na Wiktora Przyjemskiego z Abramczyk Polonii Bydgoszcz. 18-latek, w przypadku braku awansu swojego klubu, będzie zapewne chciał zmienić otoczenie, a przy okazji jeszcze bardziej się rozwinąć. Ma na to szansę w topowych drużynach.
Jak informuje bydgoszcz.naszemiasto.pl, w środę (13 września) zakończyły się rozmowy managera zawodnika z poszczególnymi drużynami. Na początku wiadomo było, że Przyjemskim zainteresowane są m.in. ekipy z z Lublina, Gorzowa i Wrocławia. "Ochotę" na 18-latka miał też jednak Apator Toruń.
Sportowe Fakty donoszą, że zawodnika z Bydgoszczy w ekipie Aniołów jednak najprawdopodobniej nie zobaczymy. Żużlowiec wybrał ofertę z Lublina. Z materiału wynika, że to nie pieniądze odegrały największą rolę. Jak ustaliliśmy, Apator oferował większą gażę niż Motor.