Chris Holder zabrał głos. Oto, co mówi jeden z liderów drużyny

Australijczyk na antenie nSport+ skomentował swoją obecną sytuację. Z jego słów wynika, że wszystko idzie w dobrym kierunku. 

Holder zaznaczył, że z niecierpliwością czekał na mecze z zespołem z Wrocławia. Jego forma była jedną wielką niewiadomą, ale już w pierwszym swoim biegu pokazał, że absolutnie nie zapomniał, jak się jeździ. W sumie zdobył 12 punktów. 

- Czekałem z niecierpliwością na to spotkanie. Chciałem wrócić do Torunia jak najszybciej. Zima była dla mnie ciężka. Problemy pozasportowe sprawiły, że nie miałem paszportu przez co nie mogłem przyjechać. Nie zaczynałem nigdy tak  sezonu w Polsce. Jestem jednak bardzo zmotywowany i zdeterminowany do walki – powiedział Holder. 

Mistrz świata z 2012 roku został również zapytany o sprzęt, który był jego przekleństwem w poprzednim sezonie.  

- Mam silniki od kilku tunerów i jestem przygotowany do sezonu. Poukładałem swoje problemy. Zeszły rok był tragiczny i zdaję sobie z tego sprawę. Chcę jednak to zmienić – dodał Holder. 

Get Well Toruń pokonał w sobotę na Motoarenie Betard Spartę Wrocław 47:43.