Zamknij

SKANDAL I AFERA w Arenie Toruń! Ochroniarze wyprowadzali na siłę znanego lekkoatletę [WIDEO]

17:00, 19.02.2024 .
Skomentuj

Lekkoatleta z Kruszwicy antybohaterem ostatnich zawodów rozgrywanych w Arenie Toruń? Wszystko na to wskazuje biorąc pod uwagę nagranie zamieszczone w sieci. Okazuje się, że nie musiał nawet startować, żeby kolejny raz było o nim głośno.

Sebastian Urbaniak dał się poznać nie tylko jako znakomity sportowiec, ale również, o ile nie przede wszystkim, jako postać niezwykle kontrowersyjna w mediach. Zaczęło się na początku 2023 roku w Kruszwicy. To wtedy, jak informowaliśmy na portalu Dzień Dobry Toruń, doszło do jego bójki o kobietę z innym lekkoatletą - Jakubem Krzewiną. Zawodnicy poróżnili się wtedy o wybitną biegaczkę - Ewę Swobodę.

[ZT]43057[/ZT]

Sprawa od początku budziła duże zainteresowanie, głównie dlatego, że nie jest do końca jasne, co zaszło w kruszwickim mieszkaniu. Relacje Urbaniaka i Krzewiny prezentowane w materiale na mojakruszwica.pl były rozbieżne. Dodatkowo Przegląd Sportowy ustalił, że Ewa Swoboda, o którą mieli pobić się lekkoatleci, nie przebywała wtedy w ogóle w Kruszwicy, a na Śląsku (potwierdził to związany z nią Krzysztof Kiljan, biegacz na 110 m przez płotki).

Kolejna odsłona afery

Tym razem doszło do niej w Toruniu podczas Mistrzostw Polski w Lekkoatletyce. W Arenie Toruń o medal walczyła m.in. właśnie Swoboda. Być może właśnie w związku z nią na trybunach pojawił się Urbaniak, który miał zachowywać się w naganny sposób. W pewnym momencie zauważyła go lekkoatletka, która poprosiła ochronę o wyprowadzenie go z obiektu. 

Jak podaje portal mojakruszwica.net, Urbaniak postawił się i zaczął szarpać z ochroną. Być może uderzył nawet ochroniarza.

Wydarzenie z udziałem kruszwiczanina zostało zarejestrowane na nagraniu i opublikowane w sieci.

Sprawę "na gorąco" skomentowała Ewa Swoboda.  

- To trudna sytuacja. Liczę, że zdjęcia obiegną Internet. Nie widziałam tego z bliska. I dobrze. Z trybun go wyprowadzono. Sprawa jest już u prawnika. Czekam, jak to się rozwiąże. Nie chcę kontynuować tego tematu. Szkoda poświęcać mu uwagę. Jestem osobą publiczną. Zdaję sobie sprawę z tego, że takie sytuacje mogą mieć miejsce

- powiedziała dla TVP Sport zawodniczka.

- Rozróżniam jednak fanów od osób pop***. Złapałam dystans. Nie załamuję się. Mam to gdzieś. Nie chcę zdradzać wszystkiego - zakończyła.

Na ten moment nie wiadomo jeszcze, czy zajściem w Arenie Toruń zajmie się PZLA. Do sprawy wrócimy.

Zobacz także:

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

RealistaRealista

0 0

,, Rycerze '' dwaj 🤣. 07:47, 20.02.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%