Zamknij

Twarde lądowanie. Rewanż za ubiegły rok nieudany. Energa Manekin Toruń pokonana przez Polonię Bytom

13:47, 11.09.2015 Michał Malinowski
Skomentuj Cazuo Matsumoto nie był w stanie się przeciwstawić Tomasovi Konecnemu         Fot. M. Malinowski Cazuo Matsumoto nie był w stanie się przeciwstawić Tomasovi Konecnemu Fot. M. Malinowski

Po wtorkowym zwycięstwie nad Morlinami Ostróda, przyszła pierwsza porażka w sezonie. Tenisiści stołowi Energi Manekina przegrali na wyjeździe z Polonią Bytom 1:3. 

Do Bytomia, torunianie jechali z nastawieniem przywiezienia punktów i z chęcią zrewanżowania się za porażkę z zeszłego sezonu, która zamknęła im drogę do czołowej szóstki. Już początek spotkania utwierdził ich w przekonaniu, że będzie to ciężka przeprawa. Swój mecz gładko przegrał jeden z liderów, Cazuo Matsumoto. Czech Tomas Konecny nie pozostawił mu żadnych złudzeń, pewnie zwyciężając 3:0. 

- Spodziewaliśmy się cięższego meczu niż z Morlinami Ostróda. Chcieliśmy się zrewanżować za ubiegły rok. Cazuo przegrał bardzo gładko swój mecz. Czech zagrał praktycznie bez błędów. Przede wszystkim dobrze odbierał serwis Brazylijczyka – relacjonuje Grzegorz Adamiak, trener Energi Manekina Toruń. 

O losach spotkania zaważył drugi pojedynek, w którym zmierzyli się Niagol Stoyanov z Chen Weixingiem. Chińczyk rozpoczął idealnie, gromiąc rywala do 3. Problemy zaczęły się jednak później. Kolejne dwie partie wygrał Włoch, czwartą Weixing, natomiast w piątym ponownie górą był Stoyanow. 

- Liczyliśmy, że Chen Weixing gładko pokona Stoianova. Po pierwszym secie, należało się tego spodziewać. Niestety, ale zaważył chyba brak koncentracji po jego stronie oraz nerwowość, która później się wkradła – dodaje Grzegorz Adamiak.

Na wysokości zadania stanął Konrad Kulpa, który bez większych problemów rozprawił się z dobrze znanym mu Pawłem Chmielem. Poza pierwszym setem, w kolejnych, poszło bezboleśnie. 

- Nie trafiliśmy z ustawieniem. Myśleliśmy, że Paweł Chmiel, który cały poprzedni sezon grał z Chen Weixingiem w drużynie, zagra z nim jako pierwszy, a okazało się, że poszedł na „trójkę”. Nastawiałem się na mecz ze Stoianovem. Na Pawła byłem gotowy, ponieważ znamy się bardzo dobrze. Zrobiłem, co mogłem. Jest to sport drużynowy i szkoda, że nie udało się wywieść punktów – przyznaje Konrad Kulpa. 

Konrad przedłużył szansę Energi na zwycięstwo w tym meczu. Przy stole ponownie zameldował się Chen Weixing. Tym razem jego rywalem był Konecny. Ich mecz był wyrównany przez pierwszy trzy sety. Czwarty został całkowicie zdominowany przez zawodnika gospodarzy. 

Kolejne ligowe spotkanie, tenisiści Energi Manekina rozegrają 6 października w Toruniu. Ich rywalem będzie KS Dekorglass Działdowo. 


3S POLONIA Bytom 3:1 KST ENERGA-MANEKIN Toruń

Tomas Konecny - Cazuo Matsumoto     3:0     (11:2, 11:9, 11:6)

Niagol Stoyanov - Chen Weixing            3:2     (3:11, 12:10, 12:10, 11:13, 11:8)

Paweł Chmiel - Konrad Kulpa                 0:3     (11:13, 6:11, 6:11)

Tomas Konecny - Chen Weixing             3:1     (7:11, 11:9, 11:9, 11:3)  

(Michał Malinowski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%