Sebastian Urbaniak, płotkarz LKS Vectra Włocławek w Sylwestra trafił do szpitala z urazem nogi. Jak doniósł portal mojakruszwica.pl, ma to być skutek bójki o kobietę z innym lekkoatletą - Jakubem Krzewiną. Młody sportowiec wydał oświadczenie.
Ta sprawa poruszyła polskie środowisko sportowe. Zdarzenie, do którego doszło w Kruszwicy, skąd pochodzą Urbaniak i Krzewina, nagłośnił portal mojakruszwica.pl.
Z informacji i obszernie cytowanych wypowiedzi Urbaniaka zamieszczonych na portalu wynikało, że zawodnik Vectry miał zobaczyć w oknie jednego z budynków znaną biegaczkę - Ewę Swobodę i próbować dostać się do mieszkania, w którym przebywała.
Drzwi mieszkania miał otworzyć Jakub Krzewina (utytułowany zawodnik biegający w sztafecie 4x400 m, który w 2021 r. został wykluczony z rywalizacji sportowej na 15 miesięcy za podejrzenie dopingu). Jak relacjonuje kruszwicki portal, między zawodnikami miało dojść do bójki. W jej efekcie Urbaniak doznał złamania stawu skokowego.
Sprawa budzi duże zainteresowanie, głównie dlatego, że nie jest do końca jasne, co zaszło w kruszwickim mieszkaniu. Relacje Urbaniaka i Krzewiny prezentowane w materiale na mojakruszwica.pl są rozbieżne. Dodatkowo Przegląd Sportowy ustalił, że Ewa Swoboda, o którą mieli pobić się lekkoatleci, nie przebywała wtedy w Kruszwicy, a na Śląsku (potwierdził to związany z nią Krzysztof Kiljan, biegacz na 110 m przez płotki).
Sam zawodnik LSK Vectra wydał wczoraj (3.01.) oświadczenie, które jeszcze bardziej utrudnia ustalenie przebiegu wydarzeń. 22-latek pisze bowiem, że "ma zastrzeżenia" do publikacji lokalnego portalu.
- Z uwagi na pojawiające się doniesienia medialne, zawierające nieprawdziwe informacje związane z moją osobą i okolicznościami zdarzenia z dnia 31 grudnia 2022 r., a także treść ostatniego artykułu, który pojawił się bez mojej autoryzacji na łamach gazety lokalnej, i do którego także mam zastrzeżenia wskazuję, że w związku z doznanymi przeze mnie urazami obecnie trwają dalsze konsultacje i czynności medyczne, prowadzona jest diagnostyka oraz konieczna będzie rehabilitacja
- pisze Urbaniak.
W dalszej części oświadczenia dodaje, że koncentruje się obecnie tylko na swoim zdrowiu i nie zamierza komentować innych aspektów tej sprawy.
Sebastian Urbaniak przebywa obecnie w szpitalu w Bydgoszczy. Na razie do kwestii swojej sportowej przyszłości podchodzi bardzo ostrożnie.
- Na chwilę obecną nie jestem w stanie udzielić informacji, czy stan mojego zdrowia pozwoli mi na powrót do uprawiania sportu w przyszłości
- pisze w oświadczeniu.
O tym, czy i kiedy płotkarz będzie mógł wrócić do treningów, na razie nie chce mówić również jego trener, Marian Nowakowski.
- Będziemy wiedzieli więcej, kiedy Sebastian będzie po operacji
- mówi.
Jak ustalił portal Dzień Dobry Włocławek, operacja Urbaniaka ma zostać przeprowadzona jutro (5.01.).
Zboczeniec na Glinkach?! „Zaczął trzepać kapucyna”
I to jest dziennikarstwo XXI wieku!
Fred Flinston
07:17, 2025-07-16
Zboczeniec na Glinkach?! „Zaczął trzepać kapucyna”
Czlowiek musi tozladowac emocje. W przedszkolach zapowiadano nawet specjalne roomy by dzieci mogły poocierac się o misia.
PrzedszkolankaZosia
07:14, 2025-07-16
Zboczeniec na Glinkach?! „Zaczął trzepać kapucyna”
A ja tu myślę ze dodatkowo ten w oknie taszczyl Freda i redaktorzyna.
AlicjaLubi69
07:12, 2025-07-16
Tragiczny finał wypadku. 15‑latek nie żyje
60 km na hulajnodze to jest arcygłupie. Dobrze że zrobił komuś krzywdy lub nie wjechał komuś bezmyślnie pod koła. Naturalna selekcja bezmyślnej głupoty. Współczuję głupocie
Gość
03:41, 2025-07-16
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz