Piłkarze Elany Toruń wygrali na inaugurację rundy wiosennej ze Spartą Brodnica 2:0. Gole dla żółto-niebieskich strzelali Bartosz Żurek i Krystian Tomaszewski. Fani żółto-niebieskich przygotowali fantastyczną oprawę meczu.

Podopieczni Tomasza Asenskego myśląc o utrzymaniu się wśród trzecioligowców musieli to spotkanie wygrać. Po pierwszych 45 minutach trudno było być optymistą, biorąc pod uwagę tylko jedną klarowną szansę na zdobycie bramki przez nas zespół. W 42. minucie dobrą okazję zmarnował Krystian Tomaszewski. 

O wiele więcej działo się za to na trybunach z udziałem kibiców i policji, którą było widać na każdym kroku, mimo że mecz nie miał charakteru imprezy masowej. Ci drudzy zdaniem wielu obserwatorów, nie działali tak jak na stróżów prawa przystało. Jak czytamy w pomeczowym oświadczeniu klubu, nikt nie prosił ich o interwencję, bo tak na dobrą sprawę nic niepokojącego się nie działo na trybunach. To najprawdopodobniej kibice zostali sprowokowani przez policjantów, którzy w sektorze rodzinnym użyli nawet gazu łzawiącego. Jeden z fanów został przetransportowany do szpitala. Więcej w tej sprawie napiszemy w poniedziałek wraz z komentarzem policji. 

(Fot. Tomasz Berent)

Druga połowa to już tylko i wyłącznie emocje sportowe. Elana udokumentowała swoją przewagę dwiema bramkami. Najpierw kapitalnym strzałem w 62. minucie, z 16 metrów, popisał się Bartosz Żurek, który nie odo obrony uderzył pod poprzeczkę. Dziewięć minut później było już 2:0. Kapitalnie przy linii bocznej zachował się znów Żurek, który uruchomił na prawym skrzydle Adriana Wróblewskiego. W ten sposób gospodarze wyszli z przewagą, a popularny „Cygan” dograł do Krystiana Tomaszewskiego, który wymanewrował jednego z obrońców i pewnym strzałem przy słupku pokonał bramkarza Sparty. 

(Fot. Tomasz Berent)

Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. Elana wygrała w pełni zasłużenie, niwelując stratę do szóstego miejsca gwarantującego utrzymanie do pięciu punktów. Za tydzień, w sobotę, torunianie zagrają na wyjeździe z Jarotą Jarocin. Początek spotkania o 14.

Powiedzieli po meczu:

Tomasz Asensky: Bardzo się cieszę, że udało nam się zapunktować w komplecie 3 punktów. Było to niezmiernie ważne. Nie możemy spocząć na laurach, musimy być skoncentrowani, musimy wierzyć w to, że możemy punktować w każdym meczu bez względu na to, czy gramy na wyjeździe, czy gramy przed naszą tak wspaniałą publicznością, która jest naszym 12 zawodnikiem i wtedy, kiedy mamy słabsze momenty w meczu, to jednak to wsparcie słychać i to motywuje dodatkowo chłopaków, dlatego za to dziękuję kibicom, dziękuję moim zawodnikom, bo długo rozmawialiśmy nad strefą mentalną, nad tym jak mamy tworzyć się jako zespół, jak ma to funkcjonować i myślę, że w tym meczu to zafunkcjonowało i oby był to dobry prognostyk. Wierzę w to, że dzięki tym punktom, które będziemy zdobywali, osiągniemy cel i Elana pozostanie w trzeciej lidze.

Robert Kłos: Czuję się fizycznie dobrze. Przez okres przygotowawczy nie miałam żadnych urazów, rozegrałem praktycznie wszystkie mecze sparingowe i cieszę się z powrotu na boisko. Na początku chcieliśmy zdobyć szybko bramkę, ale to się nam nie udało. Uważam, że w perspektywie całego meczu panowaliśmy nad tym meczem i kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń.

Elana Toruń – Sparta Brodnica  2:0 (0:0)

Elana Toruń: Świtalski, Wróblewski, Vasiutyn, Kłos, Zamiatowski (Michalak 78'), Żurek, Charzewski, Grudziński (Karbowski 89'), Born (Maćkiewicz 71'), Aleksandrowicz, Tomaszewski 

Wyniki 17. kolejki:

Start Warlubie – Pelikan Niechanowo   0:3

Kujawianka Izbica Kujawska – Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski   0:3

Polonia Środa Wielkopolska – Warta Poznań   1:0

Lech II Poznań – Jarota Jarocin  2:1

KKS 1925 Kalisz  - Nielba Wągrowiec   4:1

Sokół Kleczew – Centra Ostrów Wielkopolski   2:2

Tabela: