Do niedawana grający w Angels Toruń, Jakub Mazan, obecnie zawodnik mistrza Polski PLFA Seahawks Gdynia, został powołany do kadry narodowej. To wielki sukces wychowanka toruńskiej drużyny.
Jeszcze przed czterema laty, gdy rozpoczynał swoją przygodę z futbolem amerykańskim, nie myślał, że jego kariera potoczy się w tak szybkim tempie. Transfer do Seahawks Gdynia, najlepszej w tym momencie drużyny w kraju, a później powołanie do kadry narodowej. Jakub Mazan robi wielką karierę, w dyscyplinie, która z roku na rok zyskuje na popularności.
- Tak się złożyło, że wypatrzyli mnie przedstawiciele zespołu Seahawks Gdynia, grającego na co dzień w Toplidze PLFA – mówi Jakub Mazan. - Po dwóch latach gry w Angels Toruń, nadarzyła się okazja do zmiany barw klubowych. Pierwsze rozmowy odbyły się w marcu. To tak naprawdę mała furtka do tego, aby grać regularnie w kadrze. Udało mi się dobrze wypaść na testach i dostać do kadry narodowej, w której, jeśli wszystko dobrze pójdzie, zadebiutuje 12 września.
Ten splot niesamowitych wydarzeń dla Kuby, byłby niemożliwy, gdyby nie jego kolega Paweł Podlas, który namówił go do gry w futbol.
- Poszedłem zupełnie przypadkowo na jedno ze spotkań, w którym grał mój kolega.To od niego wszystko się zaczęło. Zaprosił mnie na trening i dalej, to już się samo jakoś potoczyło – śmieje się Kuba.
Początki w klubie z Gdyni nie należały jednak do najłatwiejszych. Kubę męczyły przede wszystkim dojazdy na treningi. To już jednak za nim. Udało mu się pogodzić życie zawodowe z pasją.
- Pracuje w Toruniu, natomiast na treningi do Gdyni, dojeżdżam dwa lub trzy razy w tygodniu. Na początku było ciężko. Mimo to pasja i chęci zwyciężyły. Z każdym treningiem było coraz łatwiej – dodaje Jakub Mazan.
Kuba gra na pozycji skrzydłowego. Jest od tego, aby łapać piłki od rozgrywającego i zdobywać przyłożenia. Jak każdemu futboliście, i jemu marzy się gra w amerykańskiej NFL.
- NFL to szczyt szczytów. Oczywiście marzy mi się to, jednak z takich bliższych celów, to chciałbym ponownie zdobyć tytuł mistrza Polski z zespołem z Gdyni i być jednym z lepszych skrzydłowych w kraju – podkreśla Kuba.
I tego byłemu zawodnikowi Angels Toruń życzymy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz