Zamknij
Ważne

Czas sprzymierzeńcem Nesty? Pozostaje czekać. Torunianie przegrali z Polonią Bytom

Michał Malinowski 15:39, 02.12.2015
W meczu z Polonią Bytom, torunianom zabrakło skuteczności        Fot. T. Berent W meczu z Polonią Bytom, torunianom zabrakło skuteczności Fot. T. Berent

Hokeiści Nesty Mires Toruń przegrali na Tor-Torze we wtorek z Polonią Bytom 1:3. Mimo porażki, gra zespołu mogła się podobać. Zabrakło przede wszystkim skuteczności. 

Dwukrotnie w pierwszej tercji, nasz zespół skarcił Marcin Słodczyk. Najpierw w 3. minucie po asyście Mateja Cunika i Błażeja Salomona, a później w 10. po dograniu ponownie Błażeja Salomona

W drugiej odsłonie, Stalowe Pierniki próbowały odwrócić losy meczu. W 24. minucie po strzale Jarosława Dołęgi było już tylko 1:2. Nasz zespół miał swoje okazje strzeleckie, ale brakowało celności. 

(Fot. T. Berent)

Trzecia odsłona stała na równie wyrównanym poziomie. Po jednym wypadów, na osiem minut przed końcem spotkania, wynik meczu ustalił Sebastian Kłaczyński

- Jedyny element, który zawiódł, to skuteczność. Kibice nie ukrywali zadowolenia z naszej gry. Był dobry doping – mówi Leszek Minge, trener Nesty Mires Toruń. - Mogę pochwalić swoich zawodników za determinację. Zaczynają łapać to, o co ich proszę. Był pressing i ofensywna gra. Szkoda, że nie potrafiliśmy strzelić więcej bramek z sytuacji, które sobie stworzyliśmy. 

To trzecia porażka z rzędu torunian. W piątek staną przed szansą na kolejne zwycięstwo. Ich rywalem będzie Zagłębie Sosnowiec

- Każdy mecz jest ważny, ale tak jak mówiłem, potrzebuję trochę więcej czasu, przede wszystkim na zmianę mentalności zawodników – dodaje Leszek Minge. - Przypomnę tylko, że w meczach z GKS-em Tychy, Zagłębiem Sosnowiec czy Naprzód Janów graliśmy dobrze przez większą część meczu i nagle odcina nam prąd. Chłopcy tak naprawdę nie byli przyzwyczajeni do zwycięstw. Wszystko rozstrzyga się w głowach. 

We wtorkowym meczu zagrał powracający do składu Łukasz Podsiadło. Trener Minge chwali za grę Mariusza Kuchnickiego, którego był zmuszony przestawić na inną pozycję. 

- Zrobiłem pewne roszady w składzie. Mariusza Kuchnickiego przesunąłem do obrony i muszę bardzo go pochwalić za to, że się sprawdza. Wystąpił również Łukasz Podsiadło – podkreśla Leszek Minge

(Fot. T.Berent)

Szkoleniowiec torunian zaznacza, że lubi taki system meczowy, w którym mecz goni mecz. Problemem jest jednak brak czasu na popracowanie nad pewnymi elementami. Piątkowe spotkanie rozpocznie się o 18:30. O toruńskich hokeistach można również poczytać tutaj.

Nesta Mires Toruń – Polonia Bytom  1:3  (0:2, 1:0, 0:1)

Nesta Mires Toruń: Bojanowski (Plaskiewicz n/g) – Żyliński, Lidtke; Minge, Kukuszkin, Kalinowski – Kuchnicki (4), Heyka; Dołęga, Dzięgiel, Wiśniewski – Huzarski, Podsiadło; Kasztanau, Fraszko, Šaršok – Chrzanowski, Skólmowski; Struzyk, Winiarski, Pieniak

Minuty karne: 4 – 8

Strzały: 30 – 25

Widzów: 450

Wyniki 27. kolejki (grupa słabsza)

Zagłębie Sosnowiec - SMS U20   7:1

Naprzód Janów - Orlik Opole   5:3

Tabela (grupa słabsza)

Miejsce Drużyna Mecze Punkty
1 Orlik Opole 27 48
2 Polonia Bytom 27 42
3 Zagłębie Sosnowiec 27 29
4 Naprzód Janów 27 22
5 Nesta Mires Toruń 27 15
6 SMS U20 Sosnowiec 27 4

 

(Michał Malinowski)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%