Ulica Pająkowskiego i Droga Trzeposka przechodzą gruntową modernizacje. Budowa, finansowana częściowo ze środków Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg, jeszcze trochę potrwa zanim mieszkańcy będą mogli tędy przejechać.
Ulica Pająkowskiego, budowana na odcinku prawie 500 metrów, ma znaczący wpływ na usprawnienie komunikacji w rejonie okolicznej zabudowy mieszkaniowej. Połączy ona ulicę Targową z Szosą Lubicką, tworząc nową oś połączeń.
Projekt przewiduje:
Ponadto, w palach jest stworzenie około 60 miejsc parkingowych. Na ulicy pojawią się również nasadzone drzewa i krzewy.
Na chwilę obecną, zaawansowanie prac wynosi prawie 40%. Została już wykonana kanalizacja sanitarna i deszczowa, ułożone kable zasilać będą nowe oświetlenie, a fundamenty pod lampy są już gotowe. Nowa ulica nabiera kształtu, z korytem pod drogę, krawężnikami od bloków przy Szosie Lubickiej aż po ulicę Targową.
Droga Trzeposka, budowana na odcinku 110 metrów, ma duże znaczenie dla połączenia ul. Żółkiewskiego z osiedlem Piernikowym poprzez ulicę Pająkowskiego. Obecnie wykonawca pracuje nad ustawieniem krawężników i wykonuje dolną warstwę podbudowy nowej drogi. Kabel, który zasili nowe oświetlenie, został również już ułożony.
Całość inwestycji została oszacowana na kwotę 7 654 896,36 zł. Termin zakończenia prac przewidziano na 2 października 2024 roku.
Kolejna zmiana na newralgicznym skrzyżowaniu
Kak wskazuje praktyka polskim kierowcom nie przeszkadzają nawet najlepiej zaprojektowane i zbudowane drogi i skrzyżowania w tym, żeby powodować wypadki. To nie skrzyżowania są newralgiczne, tylko kierowcy.
też kierowca
17:53, 2025-07-04
Strach w toruńskiej gastronomii. Nigdy nie było tak źle
co za dziadowski dziennikarstwo - byle łeb popełnia wysryw na platformie dla atencjuszy- kretynów, a już szmatławe ddt wtóruje mu w trzepaniu kuca
zamknąć was!
16:35, 2025-07-04
Strach w toruńskiej gastronomii. Nigdy nie było tak źle
W Polsce coraz częściej można odnieść wrażenie, że osoby o innym kolorze skóry traktowane są z góry jako zagrożenie, zanim jeszcze cokolwiek zrobią. Stereotypy i uprzedzenia wciąż mają się dobrze, a narracja oparta na strachu często zastępuje rozsądek i empatię. Tymczasem, gdy sprawcą przestępstwa jest etniczny Polak, zwłaszcza jeśli nie wpisuje się w medialny obraz „innego”, sytuacja bywa traktowana znacznie łagodniej — zarówno przez opinię publiczną, jak i niekiedy przez organy ścigania czy media. W takich przypadkach szybko pojawia się próba usprawiedliwiania: że to był „wypadek”, że „nie chciał”, że „był pod wpływem emocji”. Warto postawić pytania, które nie dają spokoju: Ile warte było życie Klaudii, brutalnie odebrane bez żadnego powodu? Jak wyceniono życie małżeństwa, które zostało potrącone na przejściu dla pieszych w Nowy Rok przez taksówkarza kilka lat temu? Czy ich tragedie były nagłaśniane i traktowane z równym oburzeniem, jak te, w których sprawcą jest osoba o innym pochodzeniu? Dopóki nie zaczniemy traktować wszystkich obywateli — bez względu na kolor skóry, pochodzenie czy wyznanie — z równą miarą, nie możemy mówić o sprawiedliwości. Każde życie ma taką samą wartość. Tolerowanie przemocy w jednej grupie i demonizowanie innej prowadzi tylko do pogłębiania podziałów i niesprawiedliwości społecznej.
Obserwator
16:13, 2025-07-04
Toruń | Co się działo w pod komendą policji?
Wow k.......wow
AskaTorunKujPom
14:58, 2025-07-04
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz