Najpierw "robiły" pieniądze na prostytucji, a później lokowały je w nieruchomości. Okazuje się, że torunianki mogły zarobić nawet blisko 4,5 miliona złotych. Sprawa w sądzie co prawda jeszcze nie ruszyła, ale zaostrzono zarzuty.
O sprawie informowaliśmy po raz pierwszy już w sierpniu 2021 roku. Podawaliśmy wtedy, że policjanci Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy zwalczający przestępczość handlu ludźmi, zlikwidowali agencję towarzyską, prowadzoną przez matkę Wandę Ł. i jej córkę Kingę Ł, w Toruniu. Kobiety zarabiały na nierządzie. Sprawnie zarządzały kilkoma kobietami, które świadczyły usługi seksualne. Poza tym organizowały im transport, wynajmowały apartamenty, pokoje w hotelu, czy też mieszkania.
Początkowo podawano, że od czerwca 2016 r. do końca lipca 2021 roku, z czerpania korzyści z prostytucji, kobiety mogły zarobić nie mniej niż 2 mln złotych. Teraz okazuje się, że pieniędzy mogło być zdecydowanie więcej. Takie informacje podają toruńskie Nowości.
- Według ustaleń śledczych i zgodnie z zaostrzonymi niedawno zarzutami, obrotne kobiety na seksbiznesie zarobiły przynajmniej 4 mln 398 tys. zł. Od lutego 2021 roku pomagał im w tym Mirosław K., narzeczony młodszej z pań. Obecnie podawany zysk jest ponad dwukrotnie większy od wstępnych ustaleń, gdy mówiono o 2 mln zł
- podaje w swoim tekście Małgorzata Oberlan.
Jak podawaliśmy w 2021 roku 59-latka i jej 30-letnia córka usłyszały zarzuty dotyczące czerpania korzyści z prostytucji oraz uczynienia sobie z tego stałego źródła dochodu. Współpracujący z nimi 33-letni mężczyzna również usłyszał zarzuty dot. czerpania korzyści z nierządu.
Podejrzane trafiły do sądu, który na wniosek prokuratora, zdecydował o aresztowaniu obu na okres 3 miesięcy. Jak podają Nowości, kobiety aktualnie przebywają jednak na wolności. Poza tym Prokuratura Okręgowa w Toruniu nie skierowała jeszcze do sądu aktu oskarżenia.
Jak podawaliśmy kilka lat temu, kobiety chcąc legalnie wprowadzić te pieniądze do obrotu, kupiły kilka nieruchomości w Toruniu o łącznej wartości około miliona złotych.
[ALERT]1681302524015[/ALERT]
Gość 19:33, 13.04.2023
Najstarszy zawód świata i robią problemy :P
Żadnych kwalifikacji
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Kolejna zmiana na newralgicznym skrzyżowaniu
Kak wskazuje praktyka polskim kierowcom nie przeszkadzają nawet najlepiej zaprojektowane i zbudowane drogi i skrzyżowania w tym, żeby powodować wypadki. To nie skrzyżowania są newralgiczne, tylko kierowcy.
też kierowca
17:53, 2025-07-04
Strach w toruńskiej gastronomii. Nigdy nie było tak źle
co za dziadowski dziennikarstwo - byle łeb popełnia wysryw na platformie dla atencjuszy- kretynów, a już szmatławe ddt wtóruje mu w trzepaniu kuca
zamknąć was!
16:35, 2025-07-04
Strach w toruńskiej gastronomii. Nigdy nie było tak źle
W Polsce coraz częściej można odnieść wrażenie, że osoby o innym kolorze skóry traktowane są z góry jako zagrożenie, zanim jeszcze cokolwiek zrobią. Stereotypy i uprzedzenia wciąż mają się dobrze, a narracja oparta na strachu często zastępuje rozsądek i empatię. Tymczasem, gdy sprawcą przestępstwa jest etniczny Polak, zwłaszcza jeśli nie wpisuje się w medialny obraz „innego”, sytuacja bywa traktowana znacznie łagodniej — zarówno przez opinię publiczną, jak i niekiedy przez organy ścigania czy media. W takich przypadkach szybko pojawia się próba usprawiedliwiania: że to był „wypadek”, że „nie chciał”, że „był pod wpływem emocji”. Warto postawić pytania, które nie dają spokoju: Ile warte było życie Klaudii, brutalnie odebrane bez żadnego powodu? Jak wyceniono życie małżeństwa, które zostało potrącone na przejściu dla pieszych w Nowy Rok przez taksówkarza kilka lat temu? Czy ich tragedie były nagłaśniane i traktowane z równym oburzeniem, jak te, w których sprawcą jest osoba o innym pochodzeniu? Dopóki nie zaczniemy traktować wszystkich obywateli — bez względu na kolor skóry, pochodzenie czy wyznanie — z równą miarą, nie możemy mówić o sprawiedliwości. Każde życie ma taką samą wartość. Tolerowanie przemocy w jednej grupie i demonizowanie innej prowadzi tylko do pogłębiania podziałów i niesprawiedliwości społecznej.
Obserwator
16:13, 2025-07-04
Toruń | Co się działo w pod komendą policji?
Wow k.......wow
AskaTorunKujPom
14:58, 2025-07-04