Wraca temat tak zwanego Wrzosowiska, czyli terenu pomiędzy Szosą Chełmińską, ul. Storczykową i ul. Ugory. Magistrat przedstawił swój pomysł na to miejsce, jednak nie zgadza się z nim część mieszkańców Wrzosów.Na spotkaniu konsultacyjnym w czwartek 29 września obrońcy Wrzosowiska starli się słownie z pracownikami Miejskiej Pracowni Urbanistycznej.
Przypomnijmy, sprawa Wrzosowiska od kilku miesięcy rozgrzewa mieszkańców nie tylko Wrzosów, ale i całego Torunia. Mieszkańcy i społecznicy domagają się ustanowienia zespołu przyrodniczo-krajobrazowego „Park Naturalny Wrzosowisko" na całym terenie zielonym. Innego zdania są urzędnicy, na czele z prezydentem Michałem Zaleskim.
[ZT]39001[/ZT]
Podczas jednej z sesji w toruńskim magistracie prezydent Michał Zaleski użył słów, które zbulwersowały obrońców tego terenu, którzy poczuli się zlekceważeni.
- To co robię w mieście, robię z jak największym przekonaniem, iż służę mieszkankom i mieszkańcom Torunia, ale wszystkim, nie czterdziestce zainteresowanej wyprowadzaniem psów na dwa hektary, tylko wszystkim i to jest mój obowiązek
- powiedział w czerwcu prezydent Michał Zaleski
W czwartek 29 września doszło do konsultacji społecznych w sali Zespołu Szkół Muzycznych. Z mieszkańcami spotkali się przedstawiciele Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, reprezentowali ją m.in. jej dyrektorka Anna Stasiak i Piotr Szulc.
Torunianie swoje uwagi w tej kwestii mogli zgłaszać do końca czerwca. Co istotne w swoich planach urbaniści uwzględnili takie postulaty jak m.in. wskazanie do ochrony kolejnych czterech dębów, odsunięcie linii zabudowy od las, wskazanie grup drzew o wartości krajobrazowej jako elementu zagospodarowania terenu, ustalenie przebiegu kolejnego przejścia pieszego w osi ul. Krokusowej, zwiększenie powierzchni biologicznie czynnej z 25 proc. do 60 proc. na jednej z działek, zwężenie jednej z dróg lokalnych.
[FOTORELACJA]8105[/FOTORELACJA]
Społeczników i mieszkańców oburzało to, że urzędnicy konsekwentnie nazywają tę część Torunia parkiem leśnym, a nie parkiem naturalnym.
- Wprowadziliście nas w błąd, aby uspokoić sytuację. Bardzo sprytne. To smutna sytuacja, kiedy nasze uwagi odrzuca się w brutalny sposób albo przedstawia w innym świetle niż to pokazywaliśmy. Nikt nie liczy się z potrzebami ludzi. Prezydent mówił, że o to miejsce walczy 40 osób z psami. Może wysłuchałby 40 biznesmenów?
- mówił jeden z uczestników spotkania
- Te 6,5 tys. ludzi, którzy podpisali petycję w tej sprawie, to są podmioty. Demokracja na tym polega, że należy się wsłuchać w głos obywateli. Ja wam współczuję, że wy musicie wcielać w życie wizje tego człowieka
- dodał społecznik Jacek Kiełpiński
Projekt przygotowany w Miejskiej Pracowni Urbanistycznej można obejrzeć w budynku Urzędu Miasta Torunia przy ul. Grudziądzkiej 126B (III p., pok. 308) - od poniedziałku do piątku w godz. 10-12, a także w Biuletynie Informacji Publicznej na stronach UMT i Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. Plan będzie wyłożony do 21 października.