Zamknij

Kilkunastu terytorialsów szkoliło się w Toruniu. Chodzi o poczucie odpowiedzialności

06:00, 28.09.2022 D.W. Aktualizacja: 08:22, 28.09.2022
Skomentuj Fot. CSWOT Toruń Fot. CSWOT Toruń

W minionym tygodniu w Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej odbył się kurs Combat LifeSaver (CLS) – ratownika pola walki.

Szkolenie wymagało od kursantów opanowania zarówno wiedzy teoretycznej jak i zaawansowanych umiejętności praktycznych. W kursie udział wzięło kilkunastu Terytorialsów z różnych Brygad Obrony Terytorialnej oraz żołnierzy z wojsk operacyjnych.

[FOTORELACJA]8089[/FOTORELACJA]

Jak przekonuje wojsko, głównym celem kursu jest uzyskanie przez żołnierzy kluczowych umiejętności do wykonywania czynności z zakresu ratownictwa pola walki oraz działania w przypadku zagrożenia życia. W czasie prowadzonego szkolenia, kursanci mają kształtować poczucie odpowiedzialności, a instruktorzy uczą ich podejmowania szybkiej reakcji podczas taktycznych działań ratunkowych.

- Chociaż nie jestem ratownikiem to zawsze interesował mnie temat ratownictwa pola walki. Kurs jest bardzo ciekawy i mogłem nauczyć się wielu interesujących zagadnień. Szczególnie ciekawa, ale i najtrudniejsza była dla mnie nauka procedur podczas badania poszkodowanego. Wracając do swojego dywizjon z pewnością zamierzam przekazać nabytą tutaj wiedzę swoim podopiecznym

- powiedział uczestnik szkolenia, kapral z Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia.

W skład grupy bojowej WOT wchodzi aż dwóch żołnierzy posiadających kompetencje medyczne – ratownik i starszy ratownik. Ich zadanie to m.in. udzielanie pierwszej pomocy medycznej podczas działań bojowych i działań kryzysowych. Są to również umiejętności, które okazać się mogą bezcenne w przypadku zagrożenia życia żołnierzy i osób cywilnych.

- Uważam, że takie doświadczenia są istotne dla każdego człowieka. Dzięki pozoracji mogłam doświadczyć jak żołnierz zachowuje się w takiej sytuacji oraz jakie pojawiają się w nim emocje. Na początku szkolenia pojawiło się bardzo dużo teorii, jednak wraz z rozpoczęciem szkolenia praktycznego, okazała się ona niezbędna. Uważam, że każdy powinien przeżyć takie szkolenie, by w przypadku tragedii, nawet bez zaawansowanego sprzętu, móc uratować czyjeś życie

- podsumowała szeregowy z 8 Kujawskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej im. kpt. Eugeniusza Konopackiego, ps. „Trzaska” w Toruniu realizuje swoje zadania już od 2018 roku. Zajmuje się przygotowaniem żołnierzy, zarówno Terytorialnej Służby Wojskowej, jak i żołnierzy zawodowych, do funkcji dowódczych oraz instruktorsko-specjalistycznych w strukturach Brygad Obrony Terytorialnej.

 

Zobacz także:

(D.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

mikimiki

10 1

Jak szkolenie w Toruniu to nauka pacierza i pomaganie /szczególnie Tadeuszowi R. / finansowo 10:35, 28.09.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Hehehehe Hehehehe

9 0

Zaawansowane szkolenie z zakresu obsługi nakładania i zabezpieczania obowiazkowego wyposażenia jakim jest trytytka...... 17:21, 28.09.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Były wyborca PiSByły wyborca PiS

10 0

Śmiech na sali to obecne wojsko i WOT. Sam znałem takiego jednego lapsa co tam służył. Karakan, a pieniądze doił. Za służbę na granicy 2600 za niecały miesiąc siedzenia i obijania się. Obrzydliwe jak wyrzucone są nasze pieniądze w błoto. 17:25, 28.09.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Hehehehe Hehehehe

5 0

Pieniądze w tym pisokraju nie są wyrzucane w błoto....są inwestowane w poparcie wyborców aby można było kaście rządzącej dalej kraść 18:21, 28.09.2022


0%