To może być dobra wiadomość dla pasażerów tanich linii lotniczych. Jak donosi TVN24 za BBC, Ryanair zwiększy dopuszczalne wymiary bezpłatnego bagażu podręcznego. Zmiana wejdzie w życie w najbliższych tygodniach.
Ryanair zapowiada korzystną zmianę dla podróżnych. Jak podaje TVN24 za BBC, linia lotnicza zwiększy o 20 procent dopuszczalne wymiary darmowego bagażu podręcznego, który pasażerowie mogą zabrać ze sobą na pokład.
Nowy standard wynika z przepisów przyjętych na poziomie Unii Europejskiej i ma ułatwić podróżowanie pomiędzy różnymi przewoźnikami. Obowiązujące wcześniej zasady często były źródłem nieporozumień i dodatkowych opłat, zwłaszcza podczas przesiadek.
Zgodnie z nowymi zasadami, pasażerowie Ryanaira będą mogli zabrać na pokład jedną sztukę bagażu podręcznego o maksymalnych wymiarach 40×30×20 cm i wadze do 10 kg. Torba musi zmieścić się pod fotelem, ale w porównaniu do dotychczasowego limitu (40×20×25 cm), nowy rozmiar oznacza realne zwiększenie objętości.
Przewoźnik zapewnia, że to więcej niż wymagany minimum unijny, który wynosi 40×30×15 cm. Nowe zasady mają wejść w życie w najbliższych tygodniach – po zaktualizowaniu urządzeń służących do pomiaru bagażu na lotniskach.
Jak przypomina BBC, Wizz Air już teraz stosuje identyczny limit jak Ryanair, natomiast EasyJet dopuszcza jeszcze większy bagaż – 45×36×20 cm. LOT z kolei pozwala na bagaż podręczny o wymiarach 55×40×23 cm i wadze do 8 kg, niezależnie od klasy i taryfy.
British Airways umożliwia wniesienie mniejszej torby pod siedzeniem (40×30×15 cm), ale dodatkowo pozwala na bezpłatną torbę kabinową o wadze do 23 kg.
Zróżnicowane zasady dotyczące bagażu wciąż są przedmiotem prac Komisji Europejskiej. Trwają rozmowy nad ujednoliceniem minimalnych wymiarów bagażu podręcznego, który mógłby być zabierany bezpłatnie przez wszystkich pasażerów, niezależnie od wybranej linii.
Jak przypomina BBC, propozycje przewidują prawo do jednej sztuki bagażu o wadze do 7 kg, a regulacje miałyby objąć wszystkie unijne linie, w tym Ryanair, EasyJet i Wizz Air.
0
0
0
0
0
0
Strach w toruńskiej gastronomii. Nigdy nie było tak źle
co za dziadowski dziennikarstwo - byle łeb popełnia wysryw na platformie dla atencjuszy- kretynów, a już szmatławe ddt wtóruje mu w trzepaniu kuca
zamknąć was!
16:35, 2025-07-04
Strach w toruńskiej gastronomii. Nigdy nie było tak źle
W Polsce coraz częściej można odnieść wrażenie, że osoby o innym kolorze skóry traktowane są z góry jako zagrożenie, zanim jeszcze cokolwiek zrobią. Stereotypy i uprzedzenia wciąż mają się dobrze, a narracja oparta na strachu często zastępuje rozsądek i empatię. Tymczasem, gdy sprawcą przestępstwa jest etniczny Polak, zwłaszcza jeśli nie wpisuje się w medialny obraz „innego”, sytuacja bywa traktowana znacznie łagodniej — zarówno przez opinię publiczną, jak i niekiedy przez organy ścigania czy media. W takich przypadkach szybko pojawia się próba usprawiedliwiania: że to był „wypadek”, że „nie chciał”, że „był pod wpływem emocji”. Warto postawić pytania, które nie dają spokoju: Ile warte było życie Klaudii, brutalnie odebrane bez żadnego powodu? Jak wyceniono życie małżeństwa, które zostało potrącone na przejściu dla pieszych w Nowy Rok przez taksówkarza kilka lat temu? Czy ich tragedie były nagłaśniane i traktowane z równym oburzeniem, jak te, w których sprawcą jest osoba o innym pochodzeniu? Dopóki nie zaczniemy traktować wszystkich obywateli — bez względu na kolor skóry, pochodzenie czy wyznanie — z równą miarą, nie możemy mówić o sprawiedliwości. Każde życie ma taką samą wartość. Tolerowanie przemocy w jednej grupie i demonizowanie innej prowadzi tylko do pogłębiania podziałów i niesprawiedliwości społecznej.
Obserwator
16:13, 2025-07-04
Toruń | Co się działo w pod komendą policji?
Wow k.......wow
AskaTorunKujPom
14:58, 2025-07-04
Strach w toruńskiej gastronomii. Nigdy nie było tak źle
Każdy kto nie brał karty w referendum do glosowania, ma jej krew na rękach. Definitywnie powinien zostać przerobiony na mydło, a politykom którzy do tego zachęcali, wydłubać oczy.
***** kolorowych
14:39, 2025-07-04
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz