Zamknij

Pamuła-Cieślak: "My tu, na osiedlach, nie potrzebujemy fajerwerków - pięknych wielkich sal koncertowych, ogromnych obiektów sportowych"

Natalia Pamuła-CieślakNatalia Pamuła-Cieślak 15:00, 20.02.2017
Skomentuj Rekreacja na Stawkach, czyli "gliniaste" boisko do koszykówki, fot. nadesłane Rekreacja na Stawkach, czyli "gliniaste" boisko do koszykówki, fot. nadesłane

Długo myślałam od czego tu zacząć. Z jakiej grubej rury powinnam wypalić jako debiutująca felietonistka Dzień Dobry Toruń? Odłożyłam chwilowo temat felietonu ad acta, gdyż wiele innych zaległych spraw czekało na pilną realizację. I temat znalazł się sam.

Dla torunian nadszedł specyficzny czas - czas dorocznych wizyt prezydenta miasta w dzielnicach, osiedlach, a właściwie okręgach, bo w Toruniu administracyjnie posługujemy się właśnie okręgami. I jak co roku społecznicy pieczołowicie się do tych spotkań przygotowują. Przygotowuję się też ja.

Pan prezydent rokrocznie zaczyna na Stawkach - a zatem idziemy na pierwszy ogień. Jako społeczniczka działająca na lewobrzeżu przyjęłam na siebie specyficzną rolę punktu kontaktowego - można mi się pożalić, powiedzieć co jest nie tak, ale także pochwalić, że coś zostało zrobione. Przeglądam więc archiwum wiadomości, maili i pism z całego roku. Układa się z tego ciekawa mozaika.

Czy wiecie Państwo, co okazuje się najważniejsze dla moich sąsiadów dalszych i bliższych, odkąd snu z oczu nie spędza nam (chwilowo) problem przeprawienia się na prawobrzeże? Drobiazgi! Brak koszy na śmieci, ławeczek, stan drzewostanu, parków i skwerów, chodników, placów zabaw i miejsc rekreacji, przejścia między domami, brak miejsc parkingowych i sygnalizacji świetlnej na przejściach, zbyt rzadko kursujący autobus, brak wspólnej przestrzeni umożliwiającej spotkania… można tak wyliczać. Same drobiazgi!

Ale przecież życie składa się z drobiazgów. Brak koszy na śmieci sprawi, że zamiast cieszyć oczy zieleniącymi się na wiosnę trawnikami będziemy się wściekać na przeganiane wiatrem opakowania po wafelkach i jogurtach. Brak miejsca spotkań irytuje młodszych i starszych - dowozimy zatem dzieci na balet na drugi koniec miasta, ale seniorom nie jest tak łatwo. Inwestycje rekreacyjne realizowane bez konsultacji z mieszkańcami i czerpania garściami z dobrych praktyk z całego świata kończą się załamywaniem rąk i walką, żeby ktoś przyszedł i wykosił wybujałe chwasty, wywiózł śmieci, zadbał o sprzęt, pomyślał szerzej, perspektywicznie.

Takim myśleniem nie wykazali się niestety ci, którzy na gliniastym „boisku” ustawili sprzęt do koszykówki, a na środku pustego placu - samotnego pająka - urządzenie dla dzieci. Nie podoba się? Bo ci na Stawkach tacy roszczeniowi…

Brak miejsc parkingowych skutkuje nie tylko dyskomfortem stawiania samochodów gdziekolwiek - zdarzają się sytuacja niebezpieczne, szczególnie w okolicach szkoły, przedszkola, basenu. Często jest o krok od tragedii, a patrząc na serię potrąceń pieszych w Toruniu ostatnimi czasy, trudno być optymistą.

Zapowiedziano ostatnio, że na lewobrzeżu wyrosną kolejne bloki - do inwestycji deweloperskich, bloków komunalnych i TTBS-ów dołączą mieszkania z programu 500+. A drobiazgi będą nadal uwierać, tyle że coraz większą liczbę mieszkańców. Może odwróćmy tę kolejność? My tu, na osiedlach, nie potrzebujemy i nie oczekujemy fajerwerków - pięknych wielkich sal koncertowych, ogromnych obiektów sportowych. To dbałość o drobiazgi sprawią, że będzie nam się żyło lepiej, że będziemy dla siebie milsi, uśmiechniemy się, poczujemy, że mamy gospodarza. Podpowiemy co - przecież wiemy to najlepiej.

Znacie to Państwo z innych osiedli toruńskich? Myślę, że dobrze wiecie, o czym piszę.

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

hecerhecer

7 2

Czas na gospodarza, chciałoby się powiedzieć:)

19:45, 20.02.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AlAl

1 7

Ci felietoniści to zgromadzenie antyprezydenckie to jak to czytać obiektywnie...

20:21, 20.02.2017
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PawełPaweł

6 2

Braku miejsc parkingowych nie rozwiąże budowanie nowych parkingów. Budowanie parkingów i dróg zachęca kolejne osoby do zakupu samochodów i tym samym do zajmowania miejsc. Parkingów nie da się budować w nieskończoność, bo miasto stanie się jednym wielkim parkingiem. Najlepszym sposobem na zwiększenie liczby wolnych miejsc jest rozwój komunikacji miejskiej, żeby była szybka i wygodna, a pojazdu kursowały z dużą częstotliwością. Zamiast budowy wielopasmowych arterii należy budować nowe linie tramwajowe i buspasy.

21:12, 20.02.2017
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

NPCNPC

2 0

Parkingi i przyjazne rozwiązania drogowe w okolicach placówek edukacyjnych nie spowoduje kupna większej liczby samochodów. Natomiast ani na tramwaj ani na buspasy nie mamy szans na lewym brzegu Wisły. Walczymy od lat o przyzwoite połączenia komunikacyjne, bo autobus co 45 minut spycha nas do kategorii podtoruńskiej wsi. Tymczasem jesteśmy 10 minut od Starówki.

21:38, 20.02.2017

grzesiek skarbniczekgrzesiek skarbniczek

1 0

Pierwszy felieton jaki mi sie podoba, choć ten wstęp przydługi.

22:45, 21.02.2017
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

NPCNPC

0 0

Dziękuję. Popracuję nad wstępami :)

23:14, 21.02.2017

0%