Wczoraj (poniedziałek) po godzinie 19:00 na autostradzie A1 w Lubiczu Dolnym doszło do scen jak z amerykańskiego filmu. Było uciekające auto, policyjny pościg i dachowanie pojazdu.
Wszystko zaczęło się od napadów na sklepy w miejscowościach Żołędowo koło Bydgoszczy i Brzemiano koło Świecia. Zamaskowani sprawcy weszli do sklepów, sterroryzowali obsługę, zmuszając do wydania gotówki i papierosów.
Policjanci zarządzili blokadę dróg w regionie. Mundurowi zauważyli samochód przestępców w okolicy Turzna pod Toruniem. Kierowca nie reagował na sygnały policjantów i próbował zepchnąć radiowóz z drogi. Potem staranował bramki na autostradzie i dachował. W wyniku pościgu uszkodzone zostały dwa radiowozy biorące udział w zatrzymaniu Fiata Tipo, zarówno drogówki, jaki prewencji.
Poszkodowani zostali zarówno policjanci jak i uciekający mężczyźni.
41 i 33-latek są zatrzymani. Prawdopodobnie dziś jeszcze zapadną decyzję o ich dalszym losie.
[ALERT]1582622329959[/ALERT]
4 1
ja tego prawa nie rozumiem. Ktos sie nie chce zatrzymac na wezwanie tzn z automatu ze cos przeskrobal. Policja nie powinna dochodzic co tylko seria a autoamtu az poleci farba i sprawa zalatwiona. Teraz podatnicy zaplaca za naprawe lub dwa nowe radiowozy i utrzymanie bydla, a wystarczylo by tylko oplacic naboje. Minister wez sie do pracy i zmien cos.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz