Zamaskowani napastnicy zaatakowali kobietę pałką i strzelali z „wiatrówki”. W obronie stanął świadek. Policja zatrzymała sprawców po kilku godzinach.
[ALERT]1763122735210[/ALERT]
To był atak, który mógł zakończyć się tragicznie. W piątek, 7 listopada, po godzinie 19 na jednym z osiedli w Wąbrzeźnie trzech zamaskowanych mężczyzn napadło na 43-letnią kobietę. Napastnicy mieli przy sobie pałkę teleskopową i broń pneumatyczną.
Według ustaleń policji, do kobiety podbiegło trzech mężczyzn i zażądali pieniędzy. Gdy odmówiła, jeden z napastników uderzył ją pałką teleskopową, a drugi oddał w jej kierunku kilka strzałów z tzw. „wiatrówki”. Pociski na szczęście nie trafiły w ofiarę.
Sytuacja eskalowała, gdy z pobliskiego bloku wybiegł 49-letni mieszkaniec, próbując pomóc kobiecie. On również został uderzony przez agresorów. Następnie sprawcy obrzucili strzałami jej samochód, wybijając szyby. Potem ukradli torebkę kobiety z dokumentami i pieniędzmi i uciekli.
Zaalarmowani policjanci podjęli działania. Wąbrzescy kryminalni szybko odtworzyli możliwy kierunek ucieczki sprawców. Już po kilku godzinach w Golubiu-Dobrzyniu zatrzymali 19-letniego mieszkańca Wąbrzeźna – kierowcę samochodu, którym napastnicy odjechali po ataku.
Młody mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i usłyszał zarzuty udziału w rozboju. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny, poręczenie majątkowe i zakaz opuszczania kraju.
Następnego dnia o świcie funkcjonariusze wykonali siłowe wejście do mieszkania w Wąbrzeźnie. Tam zatrzymali 41-letniego mężczyznę podejrzanego o udział w napadzie. Równocześnie policjanci z Lipna zatrzymali dwóch pozostałych uczestników rozboju – 33-latka i 47-latka.
Cała trójka usłyszała prokuratorskie zarzuty rozboju oraz ataku na świadka, który próbował im przeszkodzić. Sąd, na wniosek prokuratury, zastosował wobec nich trzymiesięczny areszt. Jak informują policjanci, zatrzymani byli w przeszłości wielokrotnie karani i działali w warunkach recydywy. Teraz grozi im wieloletnia kara pozbawienia wolności.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz