Do naszej redakcji zgłosiła się kobieta z jednej z miejscowości pod Toruniem. Poinformowała nas o, jej zdaniem, licznych romansach księdza. Do sprawy odniosła się Diecezja Toruńska.
O sprawie dowiedzieliśmy się kilka dni temu. Od jednej z Internautek otrzymaliśmy informację, z której wynikało, że w podtoruńskiej gminie mogło dojść do skandalu obyczajowego z udziałem duchownego.
- Jestem oburzona, że pełni nadal posługę, daje komunię, udziela się a wiadomym jest, że spał z najmniej czterema parafiankami, w tym z mężatkami. Z jedną, panią spotykał się dwa lata. Nie dawał jej spokoju. Z kolei inna rozwodzi się
- pisze Kobieta.
- Wiemy, ze od początku ksiądz nie mieszka w parafii. Ma pewnie jakieś mieszkanie na schadzki - dodaje oburzona Czytelniczka.
Z prośbą o komentarz i ewentualne potwierdzenie pogłosek zwróciliśmy się do kurii. Okazuje się, że sprawę donosu jest im znana
- Do Kurii Diecezjalnej Toruńskiej dotarł anonimowy mail dotyczący proboszcza parafii w Małej Nieszawce. Osoba, która go przysłała została poinformowana o konieczności formalnego zgłoszenia
- pisze ks. Paweł Borowski z Kurii Diecezji Toruńskiej.
- Do tej pory żadne formalne zgłoszenie w sprawie, o której Pan pisze nie wpłynęło. W związku z tym nie będziemy komentowali sprawy na tym etapie - kończy.
Zobacz także: