Chciał "dogadać się" z policjantem. Nie uwierzysz, ile mu zaproponował

Pijany kierowca został zatrzymany przez świadka na autostradzie A1 pod Włocławkiem. 50-latek po przyjeździe policji na miejsce, chciał "dogadać się" z jednym funkcjonariuszy, wręczając mu 100 zł. 

Kilka dni temu dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o ujęciu nietrzeźwego kierującego na parkingu przy autostradzie A1 pod Włocławkiem. Świadek zareagował, gdy zobaczył, że kierowca, który wysiadł tam z pojazdu ma problemy z utrzymaniem równowagi.

Gdy tylko wyczuł od mężczyzny woń alkoholu, od razu zabrał mu kluczyki i powiadomił służby.

Miał trzy promile

Przybyli na miejsce policjanci ruchu drogowego z Włocławka sprawdzili trzeźwość 50-letniego kierowcy volkswagena. Okazało się, że miał w organizmie trzy promile alkoholu i w tym stanie zamierzał ruszyć w dalszą drogę, do Bydgoszczy. Dzięki właściwej reakcji świadka, podróż ta została udaremniona.

Najwyraźniej jednak 50-latkowi bardzo zależało na dotarciu do celu, gdyż postanowił „dogadać się” z jednym z interweniujących policjantów. W zamian za odstąpienie od zatrzymania i umożliwienie mu dalszej jazdy, zaproponował 100 złotych łapówki

- mówi nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek, oficer prasowa KMP we Włocławku. 

Gdy mężczyzna spotkał się z odmową, zareagował agresją i zaczął ubliżać obu interweniującym funkcjonariuszom, popełniając tym samym kolejne przestępstwo.

Nawet do 10 lat więzienia

Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, skąd po wytrzeźwieniu został przewieziony do prokuratury. Tutaj usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, a także próby wręczenia korzyści majątkowej i znieważenia funkcjonariuszy. 

Za przestępstwa jakich się dopuścił grozi mu teraz kara do 10 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna. Policjanci już zatrzymali kierującemu prawo jazdy.