fot. depositphotos/zdjęcie ilustracyjne
Do niespodziewanej sytuacji doszło w gminie Wielka Nieszawka w powiecie toruńskim w połowie listopada. Wpłynął wniosek o referendum w sprawie odwołania wójta gminy. Sprawa nabrała rozpędu. Zebrano podpisy, a Pełnomocnik Inicjatora Referendum otrzymał postanowienie Komisarza Wyborczego w Toruniu.
Zgodnie z wymogami ustawy z dnia 15 września 2000 roku o referendum lokalnym, inicjatywa referendalna przeprowadzana na wniosek mieszkańców gminy, wymaga 10% poparcia uprawnionych do głosowania, co w wypadku Gminy Wielka Nieszawka stanowi 392 głosy poparcia.
Za przeprowadzeniem referendum lokalnego w Gminie Wielka Nieszawka opowiedziało się 559 mieszkańców składając na kartach własnoręczny podpis.
Dokumenty te zostały złożone Komisarzowi Wyborczemu. W myśl wspomnianej ustawy, Komisarz Wyborczy zweryfikuje złożony wniosek i w ciągu 30 dni wyda postanowienie w sprawie.
Tak też się stało w piątek 11 lutego.
Referendum odbędzie się 3 kwietnia.
Na karcie będzie jedno pytanie: „Czy jest Pan/Pani za odwołaniem Krzysztofa CZARNECKIEGO Wójta Gminy Wielka Nieszawka przed upływem kadencji?”.
Aby wójt został odwołany w referendum musi wziąć udział 3/5 mieszkańców gminy, czyli 1218 osób.
Z inicjatywą mieszkańców nie zgadza się wójt gminy.
Mówi, że inicjatorzy referendum narażają gminę na niepotrzebne wydatki.
Jak ocenianie działania obecnego wójta? Powinien zostać odwołany?
Masz dla nas temat? Napisz.
[ALERT]1644831505761[/ALERT]
0
0
0
0
0
0
