Czy w gminie Obrowo działają oszuści? Wszystko na to wskazuje biorąc pod uwagę to, co mieszkańcy znajdują w swoich skrzynkach na listy.
Metod oszustw zarówno w internecie, jak i w życiu "realnym" jest pewnie tyle, ilu oszustów. Często mówi się m.in. o oszustwach "na wnuczka", "na znajomego", "na ZUS", "na bankowcow" czy "na Krajową Kontrolę Skarbową".
Policjanci przestrzegają, aby w takich przypadkach zachować czujność i przede wszystkim nie ulegać emocjom. Mundurowi proszą też i apelują, aby każde takie zdarzenie zgłaszać organom ścigania.
Wszystko na to wskazuje biorąc pod uwagę facebookowy post, który pojawił się na jednej z grup dotyczących mieszkańców podtoruńskiej gminy. Tym razem chodzi o wymianę źródeł ciepła.
- Ważne! Otrzymujemy informacje, że z mieszkańcami naszej gminy i gmin ościennych kontaktuje się jakaś firma (nie znamy jej nazwy), która zostawia w skrzynkach na listy wniosek pn. "Żądanie wydania zaświadczenia o wysokości przeciętnego dochodu..."
- informuje urząd gminy Obrowo.
Firma, której przewodzą najprawdopodobniej oszuści, poza wnioskiem, zostawia w skrzynkach też kartki zaadresowane do konkretnych mieszkańców (adresat wymieniany z imienia). Gmina pokazuje jedną z nich.
- Jeśli nie zamierzacie wymieniać źródła ciepła, nie wypełniajcie wniosku. Jeśli zamierzacie, skontaktujcie się z naszym Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Obrowie - kończą urzędnicy.
AKTUALIZACJA: Okazało się, że listy w skrzynkach mieszkańców zostawia Akma Group Spółka z o.o. Prezes zarządu Adrian Kaźmierczak przeprosił za doprowadzenie do niezręcznej sytuacji.