Jak informowała wcześniej PAP, w poniedziałek ok. godziny 18 w Jabłonowie Pomorskim na skrzyżowaniu ulic Głównej z Urzędową doszło do zdarzenia drogowego z udziałem oznakowanego radiowozu, który jechał do zdarzenia drogowego w miejscowości Płowęż.
Policja zatrzymała kierowcę, który uciekł po zderzeniu z radiowozem policyjnym w Jabłonowie Pomorskim (Kujawsko-Pomorskie) - dowiedziała się PAP. 26-latek ukrywał się w jednym z hosteli w Grudziądzu. Ma czynny zakaz prowadzenia pojazdów. Trwa śledztwo w tej sprawie.
Oficer prasowy KPP w Brodnicy sierż. sztab. Paweł Dominiak poinformował wówczas PAP, że radiowóz jechał z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi, więc był pojazdem uprzywilejowanym. W wyniku zderzenia z samochodem renault dwóch funkcjonariuszy zostało przetransportowanych do szpitali. Jeden karetką pogotowia, a drugi śmigłowcem LPR. Obrażenia funkcjonariuszy nie zagrażają ich życiu.
"Kierujący pojazdem renault oraz pasażer tego auta uciekli z miejsca zdarzenia. Pasażer został zatrzymany, a dane kierującego zostały ustalone. Jesteśmy w trakcie poszukiwań. Mężczyzna ten ukrywa się" - mówił we wtorek sierż. sztab. Dominiak.
W środę poinformował, że w Grudziądzu policjanci Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy zatrzymali poszukiwanego kierowcę pojazdu marki Renault.
"Mężczyzna ukrywał się w jednym z hosteli na terenie Grudziądza. Po kolizji z radiowozem, który jechał z włączonymi sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi, uciekł z miejsca zdarzenia. Wiemy także, że 26-latek (mieszkaniec powiatu wąbrzeskiego) ma czynny zakaz prowadzenia pojazdów" - dodał sierż. sztab. Dominiak.
Nie jest w tym momencie znana przyczyna ucieczki kierowcy z miejsca zdarzenia. Przesłuchiwany pasażer nie chciał współpracować z organami ścigania. W poszukiwaniach kierowcy wykorzystywany był m.in. pies tropiący.
"Za nieudzielenie pomocy grozi kara do 3 lat więzienia" - wskazał sierż. sztab. Dominiak. Trwa śledztwo pod nadzorem prokuratury, które ma wyjaśnić przyczyny i okoliczności wypadku.(PAP)
autor: Tomasz Więcławski
twi/ jann/
RentaBeata22:25, 06.09.2023
To już na kebaba jeździ sie na sygnale dźwiękowym?to musiały pieski zgłodnieć
mieeetek 23:46, 06.09.2023
do WC mu się chciało a w Jabłonowie ciągle do wiadra rąbią
łolek23:47, 06.09.2023
tam mają piękny komisariat w tym całym Jabłonowie... Budynek wygląda jak by od zaborów stał...
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Kolejna zmiana na newralgicznym skrzyżowaniu
Kak wskazuje praktyka polskim kierowcom nie przeszkadzają nawet najlepiej zaprojektowane i zbudowane drogi i skrzyżowania w tym, żeby powodować wypadki. To nie skrzyżowania są newralgiczne, tylko kierowcy.
też kierowca
17:53, 2025-07-04
Strach w toruńskiej gastronomii. Nigdy nie było tak źle
co za dziadowski dziennikarstwo - byle łeb popełnia wysryw na platformie dla atencjuszy- kretynów, a już szmatławe ddt wtóruje mu w trzepaniu kuca
zamknąć was!
16:35, 2025-07-04
Strach w toruńskiej gastronomii. Nigdy nie było tak źle
W Polsce coraz częściej można odnieść wrażenie, że osoby o innym kolorze skóry traktowane są z góry jako zagrożenie, zanim jeszcze cokolwiek zrobią. Stereotypy i uprzedzenia wciąż mają się dobrze, a narracja oparta na strachu często zastępuje rozsądek i empatię. Tymczasem, gdy sprawcą przestępstwa jest etniczny Polak, zwłaszcza jeśli nie wpisuje się w medialny obraz „innego”, sytuacja bywa traktowana znacznie łagodniej — zarówno przez opinię publiczną, jak i niekiedy przez organy ścigania czy media. W takich przypadkach szybko pojawia się próba usprawiedliwiania: że to był „wypadek”, że „nie chciał”, że „był pod wpływem emocji”. Warto postawić pytania, które nie dają spokoju: Ile warte było życie Klaudii, brutalnie odebrane bez żadnego powodu? Jak wyceniono życie małżeństwa, które zostało potrącone na przejściu dla pieszych w Nowy Rok przez taksówkarza kilka lat temu? Czy ich tragedie były nagłaśniane i traktowane z równym oburzeniem, jak te, w których sprawcą jest osoba o innym pochodzeniu? Dopóki nie zaczniemy traktować wszystkich obywateli — bez względu na kolor skóry, pochodzenie czy wyznanie — z równą miarą, nie możemy mówić o sprawiedliwości. Każde życie ma taką samą wartość. Tolerowanie przemocy w jednej grupie i demonizowanie innej prowadzi tylko do pogłębiania podziałów i niesprawiedliwości społecznej.
Obserwator
16:13, 2025-07-04
Toruń | Co się działo w pod komendą policji?
Wow k.......wow
AskaTorunKujPom
14:58, 2025-07-04