Zamknij
Ważne

BESTIALSTWO! Ciało noworodka zawinięte w reklamówkę. Wiemy, co ustaliła prokuratura

D.W. 16:00, 14.12.2022
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Depositphotos.com Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Depositphotos.com

Wracamy do sprawy 17-latki z Grudziądza, która miała ukryć ciało swojego nowonarodzonego dziecka w reklamówce i wcisnąć je w dziuple. Kilka miesięcy temu kobieta została co prawda aresztowana, ale wyszła już na wolność. Dlaczego?

Dołącz do nas na Facebooku!Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i fotorelacje. Jesteśmy tam, gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

O niewyobrażalnej tragedii, do której doszło w naszym województwie informowaliśmy w sierpniu. Prokuratura poinformowała wtedy, że znaleziono zwłoki dziecka. Pozostawione one były, jak podaje oskarżyciel publiczny, w odosobnionym miejscu.

[ZT]40242[/ZT]

Dodatkowe informacje w sprawie dramatu, do którego miało dojść w kwietniu 2022 roku, zdobył dziennik Super Express. Od początku podawał do wiadomości, że ciało noworodka zostało włożone najpierw w reklamówkę, a później wciśnięte do dziupli.

- Julia zadzwoniła do swojego chłopaka Pawła, aby przyszedł do niej. Powiedziała mu, że dziecko urodziło się martwe i jest zawinięte w reklamówce. Razem z chłopakiem ukryli reklamówkę w lesie na odludziu. Gdy jeden z ich znajomych poszedł na policję i powiedział, że Julka była w ciąży i nie wie co się stało z dzieckiem, do pracy przystąpili funkcjonariusze. Śledztwo trwa, a dziewczyna właśnie wyszła z aresztu

- czytamy w tabloidzie.

Do sprawy zatrzymano młodą dziewczynę i chłopaka. To 17-latka i 18-latek. Jak informowaliśmy wcześniej, oboje zostali tymczasowo aresztowani – ona na trzy miesiące, on na miesiąc.

17-latka poza aresztem

Takie informacje podaje Super Express, który donosi, że śledztwo co prawda trwa, ale nastolatka wyszła z aresztu. Wszystko przez opinię biegłego z zakresu medycyny sądowej.

- Biegły nie jest wstanie odpowiedzieć na pytanie, czy dziecko urodziło się martwe, czy też żywe. Po wpłynięciu takiej opinii została podjęta decyzja o zmianie środka zapobiegawczego

- mówi w rozmowie z SE prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu. 

Początkowo śledczy sprawdzali, czy doszło do zabójstwa noworodka, czy też dzieciobójstwa. Za ten ostatni czyn jest znacznie mniej surowa kara, bo maksymalny jej wymiar to 5 lat pozbawienia wolności. W przypadku zabójstwa to nawet dożywocie. Teraz nie wiadomo jaki będzie zarzut. Prokuratura nie zmienia jednak linii działania.

 

Zobacz także:

(D.W.)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%