Trwają poszukiwania 17-letniej mieszkanki Inowrocławia. Nastolatka ostatni raz widziana była na dworcu PKS w Toruniu. Później ślad po niej zaginął.
Wiktoria Beinka ostatni raz była widziana we wtorek (18 października). Tego dnia jej matka odwiozła ją na dworzec autobusowy w Toruniu. O 7:35 miała dojechać do Radomia, a później do Wierzbicy.
- Ostatni kontakt telefoniczny był w dniu zaginięcia, Nastolatka poinformowała, że jest w Warszawie. Niestety do chwili obecnej nie powróciła do miejsca zamieszkania, ani nie nawiązała kontaktu z bliskimi
- czytamy na facebooku SOS Zaginięcia.
[FOTORELACJA]8229[/FOTORELACJA]
Jak ustaliliśmy, nastolatka co prawda powinna mieć przy sobie telefon, ale od dłuższego czasu jest on wyłączony. Wiktoria jest szczupła, waży około 70 kilogramów i ma 170 cm wzrostu. Ma pofarbowane na czerwono włosy i piwne oczy.
- W dniu zaginięcia ubrana była w jasne jeansy, kurtkę ramoneskę koloru czarnego, buty czarne trapery. Zaginiona miała ze sobą małą czarną torebkę i skórzaną walizkę, oraz okulary przeciwsłoneczne - czytamy na facebooku.
Znakiem szczególnym są dwa tatuaże, na prawej ręce róże oraz na dekolcie. Jeśli ktokolwiek widział zaginioną, lub zna miejsce jej pobytu proszony jest o kontakt z policją pod nr tel 47 752 82 10 lub pod nr alarmowy 112. Można również napisać bezpośrednio do strony SOS Zaginięci.