Konrad Kulpa o swoim występie na mistrzostwach Europy. To nie pierwsza tak duża impreza, na której już był

Z drużyną zajął ósme miejsce, w deblu odpadł w pierwszej rundzie, a w singlu nie przebrnął przez eliminacje. Konrad Kulpa, zawodnik Energi Manekina Toruń podsumowuje występ na zakończonych przed kilkoma dniami mistrzostwach Europy w tenisie stołowym. 

Dla 21-latka był to już trzeci występ na seniorskich mistrzostwach Starego Kontynentu. Przed trzema laty brał udział w zawodach w Danii, natomiast rok później w Austrii. Jak na tak młodego zawodnika, ma za sobą spory bagaż doświadczeń – bagaż, który z roku na rok procentuje. Kulpa to aktualny wicemistrz Polski seniorów w grze indywidualnej. 

W Austrii, Konrad pokonał m.in. doświadczonego Rosjanina Grigoriego Vlasova, zawodnika z pierwszej setki światowego rankingu. Wówczas udało mu się wyjść z grupy. Tym razem nie zdołał powtórzyć tego wyniku. 

- Liczyłem na to samo, ale niestety trochę się przeliczyłem. W singlu, całe mistrzostwa grałem dosyć nerwowo. Sam sobie stworzyłem presję, że chce ograć kogoś z setki i wyjść z grupy. Nie zagrałem najlepiej, a na pewno grałem już lepszy tenis w swoim wykonaniu. Dostałem lekcję, która miejmy nadzieję zaprocentuje w przyszłości – przyznaje Konrad Kulpa.  

W grze deblowej, Konrad wystąpił z Wang Zeng Yi. Polacy przegrali 0:3 z niemiecką parą – Ruwen Filus i Ricardo Walther. W rywalizacji drużynowej, gracz Energi zagrał w meczach o piąte i siódme miejsce. 

(Fot. T. Berent)

- W pierwszych meczach nie grałem. Na dzień dzisiejszy występowali lepsi ode mnie zawodnicy. Ciągle walczę oto, aby znaleźć się w pierwszej trójce. Walczyliśmy o medal. Byliśmy bardzo blisko, bo w meczu z Białorusią prowadziliśmy 2:1. Chyba to nas trochę przeraziło – dodaje Konrad Kulpa.

Konrad Kulpa jest podstawowym zawodnikiem Energi Manekina Toruń. Warto dodać, że w rywalizacji drużynowej złoty medal na ME z reprezentacją Austrii zdobył inny tenisista Energi – Chen Weixing, który był rezerwowym i wystąpił w spotkaniu z Rumunią. W Rosji, Toruń reprezentował również Jakub Dyjas.