Denis Załęcki przygotowuje się do walki z Michałem Pasternakiem. Więcej niż o samym pojedynku mówi się jednak o jego zachowaniu podczas jednego z panelów, gdy powiedział o tym, że jego dziewczyna chciała popełnić samobójstwo.
Zaplanowana na weekend Walka Amadeusza „Ferrariego” Roślika z Denisem „Bad Boyem” Załęckim była jednym z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń na polskiej scenie freak-fightów. Ostatecznie okazało się jednak, że do niej nie dojdzie. Pojedynku odmówił Ferrari. W mediach społecznościowych opublikował on relację, w której poinformował o chorobie swojej matki, która niedługo ma przejść operację.
[ZT]56403[/ZT]
Załęckiemu zmieniono rywala. W sobotę zawalczy z Michałem Pasternakiem.
Więcej mówi się jednak nie o samej walce, a o tym, co za Łęcki powiedział na jednej z konferencji prasowych. W ten sposób odniósł się do filmu innego zawodnika – małolata K2, który sugerował że jego i dziewczynę torunianina łączyła zażyłość. Na odpowiedź Denisa nie trzeba było długo czekać. Mówi, że tamten kłamie.
- Moja dziewczyna chciała popełnić samobójstwo. [...] Zajęła się tym rodzina mojej kobiety
- powiedział Załęcki.
- Gdyby to był normalny chłop, takich rzeczy by nie gadał, a szczególnie kłamstw - zakończył.
A walka Denisa Załęckiego z Michałem Pasternakiem już w sobotę (8 czerwca) w katowickim Spodku. Jak myślicie, kto wygra?
Al19:03, 08.06.2024
1 0
Patrząc na niego też chce się zabić… 19:03, 08.06.2024