Ultrasi Elany nie są jedynymi, którzy odcięli się od Denisa Załęckiego. Oświadczenie w tej sprawie wydali też kibice Ruchu Chorzów. "Od dłuższego czasu nie mamy i nie chcemy mieć z nim nic wspólnego" - poinformowali.
Ostatnia gala Clout MMA, która odbyła się niedawno, wywołała sporo kontrowersji i emocji wśród fanów mieszanych sztuk walki. Jedną z walk, która stała się przedmiotem dyskusji, był pojedynek Denisa Załęckiego, długoletniego kibica związanego z klubem Elana Toruń, z Wielkim Bu. Starcie zakończyło się spektakularną porażką Załęckiego, co spotkało się z dezaprobatą i krytyką ze strony jego dawnych kolegów z Elany.
[ZT]50860[/ZT]
Kibice Elany Toruń, z którymi Denis Załęcki identyfikował się przez lata, opublikowali oświadczenie na Facebooku, w którym wyraźnie podkreślili, że Załęcki nie jest już reprezentantem ich grupy kibiców. Oto fragment tego oświadczenia:
- Denis Załecki to chłopak, który faktycznie niegdyś reprezentował Młodą Elanę i nasze trybuny. Zawsze wtedy charakternie i do samego końca! Tak było jeszcze za czasów Gromdy i Wotore! Później Denis jednak m.in. z chęci zarobku i zapewnienia godnej przyszłości swojej córeczce, wszedł w ten cały świat freak fightów, stał się rozpoznawalny w całej Polsce, co niekoniecznie jest dobre będąc aktywnym fanatykiem i poniekąd sam wybrał dla siebie inną drogę! Wtedy też jak sam mówi odbił od naszego świata kibicowskiego
- napisali w oświadczeniu.
[ZT]50862[/ZT]
- Na dzień dzisiejszy jedyne co łączy Denisa z Elaną to jego tatuaże, wspomnienia i kilka prywatnych kontaktów z osobami od nas! Powyższą treścią chcemy jasno dać do zrozumienia, że Denis obecnie nie jest już reprezentantem naszej ekipy i nie chcemy aby jego walki, wywiady i działania prywatne były kojarzone z grupami kibicowskimi Elany Toruń! Tyle w temacie! - zakończyli.
Podobne oświadczenie wydali również kibice Ruchu Chorzów.
- Jako Kibice Ruchu Chorzów stanowczo odcinamy się od osoby Denisa Załeckiego, który ostatnimi czasy stał się "gwiazdą" szeroko rozumianego świata freak fight. Od dłuższego czasu nie mamy i nie chcemy mieć z nim nic wspólnego. Nie zezwalamy na przytaczanie naszej ekipy w jego "nowym świecie". Nie akceptujemy jego zachowania i postawy, którą prezentuje w internecie
- czytamy na facebookowym profilu ultrasów Ruchu Chorzów.
- Pieniądze to nie wszystko, a honor i zasady są zawsze na pierwszym miejscu. Kibicem się jest, a nie bywa - kończą kibice.
Yyuj19:42, 05.01.2024
11 0
Osiągnęliście dno pseudo dziennikarze z ddt. O czym wy piszecie? Kogo to obchodzi? 19:42, 05.01.2024
Robo23:24, 06.01.2024
2 0
Teraz pozostaje czekać na "wywiłanych" w wywiadzie kibiców Łódzkiego Widzewa.
A na koniec podobnego oświadczenia kibiców Wisły Kraków 23:24, 06.01.2024
Jezus jest Bogiem.11:36, 07.01.2024
3 0
Kibicem się bywa tak jak że wszystkim.
Śmieszne te dzisiejsze czasy propagujące chuligankę,seks,kłamstwa,pieniądze i zasady wyciągnięte z więzienia.
Odpowiecie wszyscy kiedyś za deprawację dzieci i młodzieży.
Od polityków (złodzieji i kłamców) po kibiców (degeneratów i kryminalistów).
Bóg nas rozliczy. 11:36, 07.01.2024