Reprezentacja Polski w koszykówce zajęła czwarte miejsce w Mistrzostwach Europy. To wielki sukces, do którego swoją cegiełkę dołożył zawodnik Twardych Pierników.
W niedzielę (18 września) Polacy rywalizowali o brązowy medal Mistrzostw Europy z Niemcami. Polacy walczyli dzielnie, ale to Niemcy prowadzili przez większa część spotkania. Mieliśmy jednak swoje szanse - w 33. minucie doprowadziliśmy do remisu 59:59, jednak w końcówce spotkania więcej sił, spokoju zachowali rywale, którzy uzyskali prowadzenie 10 punktami (76:66.) na niespełna trzy minuty przed syreną kończącą czwartą kwartę.
Główną rolę, podobnie jak w lipcu w Bremie, w meczu eliminacji MŚ (przegranym przez Polaków 83:93) odegrał ponownie Schroeder. Rozgrywający LA był niebywale skuteczny i stosunkowo dobrze radził sobie z Polakami. Trafiał za trzy punkty i spod kosza. Skuteczny był też z linii rzutów wolnych.
Reprezentacja Polski koszykarzy ostatecznie przegrała w Berlinie z Niemcami 69:82. W meczu w pierwszej "piątce" na parkiet wyszedł Aaron Cel z Twardych Pierników. Torunianin tym razem nie zachwycił i zdobył w meczu trzy punkty. Lepiej od niego zagrali Michał Sokołowski, Jakub Garbacz i A.J. Slaughter, którzy rzucili odpowiednio 18, 12 i 10 punktów.
Dla Polaków czwarte miejsce w Mistrzostwach Europy to historyczny sukces. Tak wysoko byli ostatnio w 1971 roku!
W lipcu informowaliśmy, że sezon 2022/2023 będzie dla Aarona Cela szóstym sezonem, który spędza w Toruniu. W tym czasie zdobył razem z naszą drużyną Wicemistrzostwo Polski, Brązowy Medal Mistrzostw Polski, Puchar Polski oraz Superpuchar Polski. Awansował także do Basketball Champions League.
W minionym sezonie 35-latek zagrał w 33 spotkaniach, a na parkiecie spędzał średnio blisko 28 minut. W tym czasie notował 12 punktów, 5,4 zbiórki i 1,9 asysty.
Daniel Wiśniewski d.wisniewski@ddtorun.pl
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz