W niedzielę Twarde Pierniki zagrają z drużyną z Zielonej Góry w meczu o trzecie miejsce Energa Basket Ligi. Rok temu te dwa zespoły zmierzyły się w rywalizacji finałowej. Wtedy lepszy był Stelmet, czy w tym roku górą będą koszykarze Polskiego Cukru?

W rywalizacji o zwycięstwo w lidze zmierzą się zespoły z Ostrowa Wielkopolskiego i Włocławka. Torunianie zawalczą o brązowy medal. Ich przeciwnikiem będzie SM Slam Stal Zielona Góra. Przed nami dwa bardzo emocjonujące mecze. 

- Najważniejsze to zagrać jak najlepiej. Wierzę, że brąz jest na wyciągnięcie ręki. Koncentrujemy się na niedzielnym spotkaniu. Pierwszy mecz to jednak dopiero połowa sukcesu - tłumaczy trener Polskiego Cukru Toruń Dejan Mihevc.

Po porażce w półfinale apetyty kibiców i zawodników są bardzo rozbudzone. Pierniki mają na to sprawdzoną receptę.

- Możemy jedynie celnie rzucać i skutecznie bronić - wyjaśnia Łukasz Wiśniewski, kapitan zespołu. - Najważniejsze jest nastawienie, w takich meczach wygrywa ten zespół, który pokaże większą wolę zwycięstwa.

Woli walki w toruńskim zespole nie brakuje.

- Jesteśmy zmotywowani by wygrać. Będziemy grać na 100 procent - zapewnia Aaron Cel. - Półfinał był na bardzo wysokim poziomie. Teraz w meczu o trzecie miejsce rywalizować będziemy ze Stelmetem, damy z siebie wszystko.

Czas pomiędzy meczami zawodnicy poświęcili na intensywne treningi.

- Nie nauczymy się już niczego nowego, teraz możemy jedynie zagrać na najwyższych obrotach. Serce i wola walki to klucz do wygranej - dodaje Aleks Perka.

W rywalizacji o trzecie miejsce rozegrane zostaną tylko dwa spotkania - o tym, która drużyna zdobędzie brązowy medal zdecyduje wynik punktowy z obu meczów.

Pierwszy mecz rozegrany zostanie w niedzielę (27 maja) w Zielonej Górze. Rozpocznie się on o godz. 16:45. Rewanż Twarde Pierniki rozegrają u siebie we wtorek (29 maja) o godz. 20 w Arenie  Toruń. Oba mecze pokaże Polsat Sport.