Zamknij

Filip Kozłowski o ewentualnym transferze z Elany Toruń i swojej niełatwej, piłkarskiej drodze

09:54, 08.08.2018 MM Aktualizacja: 11:49, 08.08.2018
Skomentuj Fot. Tomasz Berent Fot. Tomasz Berent

Rozmowa z 23-letnim Filipem Kozłowski, napastnikiem Elany Toruń, strzelcem już 3 bramek dla żółto-niebieskich w II-ligowych rozgrywkach. 

Jak ocenisz początek w waszym wykonaniu? 

Jako beniaminek nie mamy powodów do narzekania. Nasza dyspozycja napawa optymizmem i staramy się pokazać, ze stać nas na naprawdę dobrą i obiecującą grę w następnych meczach. 

Ty również nie możesz narzekać. Cztery mecze, trzy bramki. 

Oczywiście, że się cieszę i taki początek daje mi pewnego rodzaju motywację. Na to wszystko składa się praca całej drużyny.

Przed sezonem mówiło się, że Elana będzie chciała powalczyć o miejsca 1-9. Realne? 

Nie można wybiegać aż tak daleko w przyszłość. Zawsze staramy się raczej myśleć o najbliższym meczu, a wtedy, jestem przekonany, że wyniki będą na naszą korzyść. 

Pochodzisz z Kruszwicy,  zaczynałeś w tamtejszym Gople,  później był Szczecin i Katowice. W Szczecinie doznałeś bardzo poważnej kontuzji kolana, która zahamowała nieco twoją karierę. Ciężko było się odbudować? 

Tak, zaczynałem w moim rodzinnym klubie i tam, nie ukrywam, udało mi się nastrzelać (jak na młodego 17-letniego chłopaka) dużo bramek. Owocem tego był mój transfer do ekstraklasowej Pogoni, gdzie musiałem zmierzyć się z profesjonalną piłką na najwyższym poziomie. Wydawało mi się, że już załapałem bakcyla, ale niestety mecz z Koroną Kielce wyeliminował mnie z gry na około rok. Nie ukrywam, że był to ciężki rok, nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie. Ciężko było mi się odblokować i wówczas zostałem wypożyczony do II ligi do Katowic. Staram się nie myśleć, co by było gdyby. Najwyraźniej tak musiało być. Teraz jestem w Elanie i jestem bardzo zadowolony. 

Jak się czujesz w Toruniu i czy Elana to dla ciebie pewnego rodzaju trampolina do lepszego klubu? 

W Toruniu czuję się bardzo dobrze. Natrafiłem na ludzi, na trenerów i na właścicieli, którzy obdarowali mnie dużym zaufaniem. Staram się ich nie zawieźć i dawać z siebie maksimum. Na ten moment skupiam się na grze tutaj, a nie w innym zespole.

(MM)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%