Na taki mecz czekali kibice obu drużyn. W pierwszym spotkaniu półfinałowym Apator Toruń zremisował ze Spartą Wrocław. Niebywale zaprezentował się Emil Sajfutdinow, który zakończył spotkanie z kompletem punktów.
Niedzielny mecz rozgrywany na toruńskiej Motoarenie był dla zawodników z grodu Kopernika szansą na rewanż po porażce w rundzie zasadniczej. Wtedy gospodarze przegrali 38: 52.
Od pierwszych biegów mecz był bardzo wyrównany, ale lepiej jechali goście, którzy w pewnym momencie prowadzili nawet różnicą 8 punktów. Z każdym kolejnym startem torunianie wchodzili jednak na coraz wyższe obroty.
Po biegu nr 11 Apator w końcu wyrównał, a chwilę później wyszedł nawet na prowadzenie 41: 37. To oznaczało, że do zwycięstwa pozostały jeszcze jedynie dwa biegi. W biegu nr 14 Toruń reprezentowali Przedpełski i Lampart. Piotr Pawlicki z Wrocławia został wykluczony z biegu, a jego miejsce zajął inny żużlowiec - Kowalski, został bohaterem wyścigu doprowadzając do remisu 42: 42. To oznaczało jedno – o zwycięstwie zadecyduje ostatni akcent meczu.
Ostatecznie zakończyło się na remisie 45: 45. To oznacza niesamowite emocje w drugim meczu półfinałowym.
Al21:43, 27.08.2023
Nie ma Emila nie ma Torunia a zostaje Przedpełski… w sumie i tak nie rozumiem żużla 21:43, 27.08.2023
Wujo07:07, 28.08.2023
Szacun za walkę??? U siebie się wygrywa a nie tak jak apator… 07:07, 28.08.2023
Apator 08:46, 28.08.2023
Super meczyk,pokazali charakter , szkoda końcówki bo mogli wygrać💪 08:46, 28.08.2023
Adi01:07, 28.08.2023
4 1
To po co się wypowiadasz.....szacun Apator za walkę z taką ekipą jak Sparta. Co ma Włókniarz powiedzieć po pierwszym meczu u siebie? Pozdrawiam kibiców żużla. 01:07, 28.08.2023