Według Przeglądu Sportowego przyszłość Tomasza Bajerskiego w Apatorze Toruń nie jest wcale taka pewna. Zdaniem dziennikarzy dziennika, Bajerski nie ma już tak mocnej pozycji w klubie, narażając go na kiepską reklamę. Mówi się, że drużynę mógłby poprowadzić Krzysztof Gałańdziuk.
Apator Toruń. Dziennik pisze, że w ostatnich dniach władze Apatora spotkały się nie z Bajerskim, a ze swoim obecnym sztabem szkoleniowym i podzieliły obowiązki pomiędzy poszczególne osoby.
Pisaliśmy jednak jeszcze przed świętami, dysponując oficjalnym stanowiskiem z klubu, że temat Tomasza Bajerskiego będzie procedowany w połowie stycznia.
Trudno zatem wyciągać w tej chwili jakieś jednoznaczne wnioski.
Jak donosi jednak PS, Bajerski, od czasu ostatniej „afery” z byłą partnerką, nie cieszy się dobrą opinią w klubie, zwłaszcza u Ilony Termińskiej, która jest skłonna zakończyć z nim współpracę.
Bajerski naraził bowiem klub na poważny kryzys wizerunkowy, co mocno nie spodobało się prezes.
Nieoficjalnie, mówi się, że Bajerskiego mógłby zastąpić dotychczasowy dyrektor sportowy, Krzysztof Gałańdziuk.
Kibice chcieliby, żeby Tomasz Bajerski pozostał w toruńskim klubie.
Więcej o sporcie w Toruniu TUTAJ.
Haha14:13, 14.01.2022
4 1
I znowu spadek z ligii nas czeka niech się chłop rozliczy z baba a nie z klubem słońcu kto z kim tu ślub brał ? 14:13, 14.01.2022
Mi23:30, 14.01.2022
3 3
Temu Panu już dziękujemy są lepsi 23:30, 14.01.2022