To będzie mecz dziesiątej z trzynastą drużyną trzeciej ligi. Żółto-niebiescy po raz pierwszy w tym sezonie zagrają o ligowe punkty na wyjeździe, w niedzielę z Nielbą Wągrowiec.
Do Wągrowca podopieczni Krzysztofa Jabłońskiego udają się po porażce przed własną publicznością 0:1 z Jarotą Jarocin, i w dodatku tylko z jednym punktem w ligowej tabeli. Nastroje w drużynie przed niedzielną potyczką są bojowe. Torunianie nie mogą sobie pozwolić na utratę kolejnych punktów.
- Czujemy duży niedosyt po ostatniej porażce z Jarotą. Przeprowadziliśmy dogłębną analizę tego meczu, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji, w której straciliśmy bramkę – mówi Krzysztof Jabłoński, trener Elany Toruń. - Ten gol na pewno nie powinien wpaść, dlatego skupiliśmy się na poprawie ustawienia w grze obronnej. Do Wągrowca jedziemy w bojowych nastrojach, z nastawieniem przywiezienia punktów.
W najbliższym spotkaniu, trener Jabłoński nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Bartosza Maćkiewicza i Bartosza Gralewskiego. Ten ostatni naciągnął wiązadła poboczne w kolanie i będzie wyłączony z gry przez najbliższe dwa tygodnie.
Mecz z Elaną został zakwalifikowany jako mecz podwyższonego ryzyka przez Komendę Powiatową Policji w Wągrowcu. Na trybunach zasiądzie w sumie 200 kibiców – 140 gospodarzy i 60 sympatyków żółto-niebieskich.
W trzech ligowych kolejkach, Nielba Wągrowiec zgromadziła trzy punkty, notując zwycięstwo nad KKS 1925 Kalisz 3:1 i dwie porażki, z Unią Swarzęd (1:2) i Lechem II Poznań (1:4). Niedzielne spotkanie poprowadzi Bartłomiej Wiśniewski z Włocławka. Na liniach będą mu pomagać Rafał Borkiewicz i Piotr Ciesielski. Początek meczu o 16.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz