Zamknij

Trudny rywal. Zwycięstwo będzie niespodzianką

Michał Malinowski 14:07, 18.08.2015
Skomentuj Zdjęcie ilustracyjne; Depositphotos Zdjęcie ilustracyjne; Depositphotos

Do gry w Lidze Mistrzów wchodzą tenisiści stołowi Energii Manekina. Na początek zmierzą się z Eslovs AL Bordtennis. Torunianie nie są faworytem w tej rywalizacji. 

To pierwszy i zarazem historyczny występ podopiecznych Grzegorza Adamiaka w europejskich pucharach. W czwartek, o godzinie 18 podejmą w hali widowiskowo-sportowej przy ul. Bema szwedzki Eslovs AL Bordtennis

- Będziemy chcieli powalczyć i zrobić wszystko, aby zaprezentować się z jak najlepszej strony. Wiadomo, że nie jesteśmy faworytem. Szwedzi to klasowy zespół, ze sporymi osiągnięciami na europejskiej arenie – mówi Krzysztof Piotrowski, prezes Energii Manekina.  

Torunianie przystąpią do meczu ze Szwedami bez dwóch podstawowych zawodników, Chińczyków -  Chen Weixinga i Zhanga Chao. W środę do zespołu ma dołączyć Konrad Kulpa i Tomasz Kotowski, przebywający na zgrupowaniu kadry narodowej w Ostródzie. Popołudniu zawodnicy odbędą trening w sali przy ul. Bema. Lekki rozruch jest również w planach w czwartek rano. Do dyspozycji trenera będzie świeży nabytek z Brazylii – Cazuo Matsumoto.

- Rywal jest bardzo silny. W tym meczu nie będziemy faworytem, ale na pewno tanio skóry nie oddamy. Chcemy stworzyć przede wszystkim dobre widowisko. Po cichu chcielibyśmy zrobić niespodziankę, ale oto będzie ciężko – przyznaje Grzegorz Adamiak, trener Energii Manekina.  

Szwedzi przed rokiem zwyciężyli w pucharze ETTU.  W ich składzie jest kilku klasowych zawodników. Do Torunia przyjadą: Chińczyk - Xu Hui, Szwedzi - Robert Svensson, Mattias Översjo i Simon Berglund.

- Chińczyk był przed kilkoma laty w ścisłej kadrze Chin. Na pewno jest wśród 30 najlepszych zawodników na świecie. Do tego dochodzą Szwedzi, którzy mimo wszystko są w zasięgu Kulpy i Matsumoto. Na trójce zagra Tomasz Kotowski, który nie ma nic do stracenia. Do tego spotkania musi podejść bez obciążeń psychicznych - podkreśla Grzegorz Adamiak.

Przypomnijmy, że oprócz Szwedów, rywalami torunian będą AS Pontoise Cergy TT (zwycięzca ligi mistrzów z sezonu 2014/2014) oraz czołowy zespół niemieckiej Bundesligi Werder Brema. 

(Michał Malinowski)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ddtorun.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Toruń: Opłata za śmieci pójdzie w górę

Przestań gulesky ze swymi bezradnymi kundlami szastać naszymi pieniędzmi. Po prostu nie rozdawaj koorvom bandery wszystkiego za darmo i nie sponsoruj ich pobytu w Polsce czarnej dziczy to na wszystko ci wystarczy śmieciu nie bany

Dimitrov

22:05, 2025-07-18

Toruń: Opłata za śmieci pójdzie w górę

Gulewski zmienił zarzad MPO NA dwoje nieudaczniko

Ttttrrrr

18:38, 2025-07-18

Kujawsko-pomorskie: 240 mln zł na ochronę ludności

Po co nam schrony? Może zróbmy tak, jak kiedyś zrobił to król Stanisław August Poniatowski — poprosił carycę Katarzynę II o pomoc, licząc naiwnie, że obce wsparcie zapewni Polsce stabilność i rozwój. W zamian dostaliśmy rozbiory. W 1772 roku nasz kraj został podzielony między sąsiadów, a marzenie o suwerenności prysło na dziesięciolecia. Dziś historia zatacza niepokojące koło, choć w innej formie. Bo teraz też mamy dwie Polski. Jedna stoi po stronie Jarka, druga po stronie Donalda. Dwie bańki informacyjne, dwa kompletnie różne obrazy rzeczywistości. Jedni widzą zdradę i upadek, drudzy widzą odnowę i nadzieję — i odwrotnie. A pośrodku? Pośrodku ludzie, którzy chcieliby po prostu normalnie żyć, ale coraz częściej czują się jak obywatele kraju bez wspólnej tożsamości. Polak Polakowi pluje w twarz, sąsiad sąsiadowi gotów rzucić kamieniem. Zamiast wspólnoty — pogarda. Zamiast dialogu — krzyk. I to wszystko pod przykrywką wielkich słów o wolności, patriotyzmie czy moralności. A może rzeczywiście poprośmy o pomoc Władimira? Przynajmniej ktoś by raz na zawsze skończył z tym podziałem… Oczywiście, to czarny żart, ale jak inaczej komentować rzeczywistość, w której brakuje już nawet podstawowej uczciwości? Bo jak mamy wierzyć w demokrację, kiedy państwo nie potrafi poprawnie policzyć głosów dwóch kandydatów w wyborach? Gdzie tu uczciwość? Gdzie transparentność, skoro nawet wybory — fundament wolności — stają się widowiskiem pełnym niejasności, niedopowiedzeń i wątpliwości? A schrony? Po co mi one? Ja siebie nie widzę na froncie. Za jaką Polskę miałbym walczyć? Za kraj, w którym zamiast odpowiedzialności mamy bezkarność, a polityczne układy decydują o tym, kto zarabia miliony? Gdzie instruktor narciarski zostaje milionerem od maseczek, a zwykły obywatel ledwo wiąże koniec z końcem? Trudno w takim kraju o dumę. Jeszcze trudniej — o nadzieję.

Obserwator

18:32, 2025-07-18

Kujawsko-pomorskie: 240 mln zł na ochronę ludności

Schrony dla ludności cywilnej to powinny być budowane od momentu jak zaczęła się wojna w 2022 a nie dopiero teraz. Ale lepiej późno niż wcale, zamiast kupować drogi amerykański sprzęt lepiej niech remontują stare zapuszczone jeszcze z czasów PRL schrony

alexis

16:03, 2025-07-18

0%