Piłkarze halowi FC Toruń po niesamowicie emocjonującym meczu zremisowali na wyjeździe 2:2 z Piastem Gliwice, co oznacza, że zagwarantowali sobie brązowy medal mistrzostw Polski. Gola na wagę remisu strzelił w 40. minucie Michał Wojciechowski.
Torunianie pojechali do Gliwic z jednym celem - zapewnić sobie historyczny medal mistrzostw Polski. Rywalem był Piast Gliwice - bezpośredni przeciwnik w walce o brązowe krążki.
Niedzielne spotkanie nie ułożyło się po myśli przyjezdnych. Już w 5. minucie gliwiczan na prowadzenie wyprowadził Maciej Mizgajski, który popisał się kapitalnym uderzeniem pod poprzeczkę. Nasi zawodnicy mieli swoje szanse w pierwszych 20 minutach, ale nie byli w stanie znaleźć recepty na defensywę Piasta. Do przerwy gospodarze prowadzili 1:0.
Druga połowa rozpoczęła się dla Piasta w najlepszy z możliwych sposobów. W 25. minucie mieliśmy już 2:0. Mirga uderzał z dystansu, piłka po drodze odbiła się od Krzysztofa Piskorza i wpadła do siatki. Nasz zespół postawił wszystko na jedną kartę i rzucił się do bardziej zdecydowanych ataków.
Ostatnie 10 minut to niesamowite emocje. Najpierw w 33. minucie na 1:2 strzelił Michał Suchocki, a na 47 sekund przed końcem do remisu doprowadził Michał Wojciechowski, dając tym samym upragniony, bo pierwszy w historii startów w Futsal Ekstraklasie medal. FC Toruń w ostatniej kolejce zmierzy się na wyjeździe z Clearexem Chorzów. To spotkanie odbędzie się 26 maja o godzinie 18:00. Z kolei losy mistrzostwa Polski rozstrzygną się w bezpośrednim starciu pomiędzy Rekordem Bielsko - Biała a Gattą Active Zduńska Wola.
Piast Gliwice - FC Toruń 2:2 (1:0)
Bramki: 5' - Maciej Mizgajski (1:0), 25' - Krzysztof Piskorz (2:0), 33' - Michał Suchocki (1:2), 40' - Michał Wojciechowski (2:2)
Piast Gliwice: Widuch (Groszak) – Mizgajski, Dewucki, Pautiak, Barański – Piskorz, Szadurski, Mirga, Grecz, Pasierb
FC Toruń: Neagu (Naparło) – Wojciechowski, Cleverson, Mikołajewicz, Elsner – Kieper, Czyszek, Waszak, Spychalski, Suchocki.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz