Złoto wróciło do Torunia, ale atmosfera wokół fety na Rynku jest podzielona. Kibice ostro komentują termin i brak strefy kibica.
Pres Grupa Deweloperska Toruń zdobyła Drużynowe Mistrzostwo Polski w żużlu. W finałowym dwumeczu torunianie pokonali Orlen Oil Motor Lublin i po raz pierwszy od 17 lat sięgnęli po złoto PGE Ekstraligi.
Decydujące biegi w Lublinie potwierdziły klasę torunian. Robert Lambert, Emil Sajfutdinow i Patryk Dudek punktowali pewnie, a młodzieżowcy nie odstawali od rywali. Dzięki temu przewaga z pierwszego spotkania na Motoarenie wystarczyła do historycznego sukcesu.
[ZT]71880[/ZT]
Radość ze złota szybko przerodziła się w gorącą dyskusję. Kibice pytali, dlaczego miasto nie zorganizowało strefy kibica podczas finału. Sprawa wywołała emocje, szczególnie po publikacji zdjęcia prezydenta Torunia Pawła Gulewskiego z trybun w Lublinie.
W odpowiedzi miasto poinformowało, że analizowano różne lokalizacje, ale tylko Motoarena spełniała wymogi bezpieczeństwa. Obiekt ten przechodzi jednak proces przejęcia przez organizatora Speedway of Nations i nie mógł zostać wykorzystany. Z kolei na Starówce służby nie wydały zgody.
Pod postami w sieci wybuchła burzliwa wymiana zdań. Część kibiców mocno krytykuje decyzję o terminie fety i brak wspólnego oglądania finału.
– Szkoda, że nie pomyśleliście o strefie kibica na rynku podczas meczu. Teraz robicie imprezę w czwartek o 18, kiedy ludzie pracują. Najważniejsze, żeby się pokazać – napisał jeden z internautów.
– Jestem załamany. Taka feta mogłaby być w weekend, z wyprzedzeniem. Wiele osób z pracy nie da rady przyjść.
- Anty reklama miasta I żużla... Czwartek...18...naprawdę?
- Jestem załamany nie można na spokojnie zrobić taka imprezę chociażby pod koniec października i w weekend, są kibice z zagranicy a info trochę z małym wyprzedzeniem i w dodatku impreza w czwartek, ktos może pomyśli o kibicach pracujących!!!
– stwierdzili inni.
Pojawiły się jednak także głosy w obronie decyzji miasta i klubu.
– Miasto i klub chcą coś zorganizować dla kibiców, a wy narzekacie. Termin jest dobry, bo emocje są świeże i żużlowcy są na miejscu – czytamy w jednym z komentarzy.
– Nie każdemu się dogodzi. W sobotę i niedzielę też ludzie pracują. Lepiej teraz, niż za miesiąc, kiedy już nikt nie będzie pamiętał – dodał kolejny kibic.
Samorząd tłumaczy, że wyłącznie czwartek był zadowalającą opcją.
– To jedyny dzień, w którym w wydarzeniu mogą uczestniczyć wszyscy zawodnicy toruńskiej drużyny. W kolejnych dniach żużlowcy mają zaplanowane starty i inne zobowiązania – wyjaśnia magistrat.
Podczas spotkania kibice będą mogli zobaczyć drużynę w komplecie, zrobić wspólne zdjęcia i zdobyć autografy. Organizatorzy podkreślają, że Rynek Staromiejski zamieni się w miejsce wspólnego świętowania i dumy z historycznego sukcesu toruńskiego żużla. Spotkanie rozpocznie się o godz. 18.
Alert: Coś się dzieje? Widziałeś wypadek, pożar, dziwne zdarzenie? Nie trzymaj tego dla siebie! Daj nam znać, a ostrzeżemy mieszkańców i pomożemy w szybkim przekazie informacji. Twój sygnał może być kluczowy! Pisz do nas na Facebooku lub wyślij wiadomość na [email protected]. Bądź na bieżąco, reaguj, informuj! ⚠️📩
Daniel Wiśniewski [email protected]