Interwencja w toruńskim Kaszczorku zakończyła się w sądzie. 43-latek, który miał trafić do szpitala, zamiast współpracować – zaatakował medyków.
[ALERT]1753699613322[/ALERT]
Do zdarzenia doszło w miniony czwartek (24 lipca). Ratownicy medyczni wezwali policję na jedną z ulic w toruńskim Kaszczorku, gdzie pomagali mężczyźnie skarżącemu się na ból w klatce piersiowej. Po wstępnym badaniu zdecydowali o przetransportowaniu go do szpitala. W tym momencie pacjent stał się agresywny.
43-latek zaczął obrażać medyków, używając wulgarnych słów.
- Nie tylko lżył medyków, używając wobec nich wulgarnych i obraźliwych słów, ale również popychał i kopnął, naruszając ich nietykalność cielesną
- mówi mł. asp. Sebastian Pypczyński z KMP Toruń.
Wezwani na miejsce policjanci z komisariatu Toruń-Rubinkowo zatrzymali mężczyznę. Badanie wykazało 2,6 promila alkoholu w jego organizmie. Został przewieziony do policyjnej celi, a następnego dnia (25 lipca) usłyszał zarzuty.
Śledczy zawnioskowali o rozpoznanie sprawy w trybie przyspieszonym. Sąd nie miał wątpliwości. 43-latek został skazany na rok ograniczenia wolności, karę grzywny oraz musi pokryć koszty postępowania.
Alert: Coś się dzieje? Widziałeś wypadek, pożar, dziwne zdarzenie? Nie trzymaj tego dla siebie! Daj nam znać, a ostrzeżemy mieszkańców i pomożemy w szybkim przekazie informacji. Twój sygnał może być kluczowy! Pisz do nas na Facebooku lub wyślij wiadomość na [email protected]. Bądź na bieżąco, reaguj, informuj! ⚠️📩
1 0
rozstrzelać bandytę i pijaka udającego katolika a nie pomagać i tyle w temacie😡😡😡😡😡😡😡