Zabił z wyjątkowym okrucieństwem? Podejrzany wciąż nie przyznaje się do winy. "Nowości" dotarły do jego adwokata i ustaleń prokuratury.
[ALERT]1753702086249[/ALERT]
Jak informuje portal Nowości, śledczy nadal prowadzą postępowanie przeciwko 19-letniemu Yomeykertowi Yosua R.-S., który jest podejrzany o brutalne zabójstwo 24-letniej Klaudii K. w parku Glazja w Toruniu. Do ataku nożem doszło w nocy z 11 na 12 czerwca. Kobieta zmarła kilka dni później w szpitalu w wyniku odniesionych ran.
Prokuratura zarzuca Wenezuelczykowi działanie ze szczególnym okrucieństwem, motywowane chęcią zaspokojenia popędu płciowego oraz kierowane motywacją zasługującą na szczególne potępienie. Wobec podejrzanego zastosowano tymczasowy areszt, a sąd uznał, że zebrane dowody w wysokim stopniu wskazują na jego winę.
[ZT]68869[/ZT]
Jak podają Nowości, sąd wyznaczył podejrzanemu obrońcę z urzędu – adwokata Mateusza Chudziaka z Torunia, który zna język hiszpański. To istotne, ponieważ w kontaktach z klientem – poza oficjalnymi czynnościami z udziałem tłumacza – może porozumiewać się z nim bezpośrednio.
– Sąd mi ją wyznaczył i będę się z niej wywiązywał do prawomocnego wyroku – powiedział Nowościom mecenas Chudziak. Dodał też, że adwokaci nie mają możliwości odmowy prowadzenia sprawy z przyczyn osobistych – obowiązek ten wynika wprost z decyzji sądu.
Z relacji prawnika wynika, że jego klient od samego początku nie przyznaje się do zarzucanego czynu i korzysta z prawa do milczenia. Nie złożył żadnych wyjaśnień ani w prokuraturze, ani przed sądem.
[FOTORELACJANOWA]13448[/FOTORELACJANOWA]
Jak ustaliły Nowości, mimo że podejrzany przebywa w areszcie już półtora miesiąca, nikt z jego bliskich – w tym matka, u której mieszkał – nie zwracał się do organów o kontakt z nim. Nie wpłynęła żadna prośba o widzenie czy rozmowę telefoniczną.
– Nie było dotąd takich próśb, choćby o rozmowę telefoniczną, nawet ze strony matki mojego klienta – przekazał mec. Chudziak w rozmowie z Nowościami.
Wiadomo, że 19-latek przebywał w Polsce od lutego na wizie turystycznej. Po jej wygaśnięciu nie zalegalizował dalszego pobytu, a jego status stał się nielegalny.
Od kilku tygodni wiadomo, że prokuratura rozszerzyła zarzuty wobec podejrzanego. Oprócz zabójstwa Klaudii, 16 lipca dodano mu również zarzut gróźb karalnych. Chodzi o sytuację z nocy z 11 na 12 kwietnia – wtedy Yomeykert R.-S. miał grozić sąsiadowi swojej matki, wymachując nożem i wykonując gest podcinania gardła.
Zdarzenie to było wcześniej opisywane w mediach społecznościowych przez aktywistów, ale toruńska policja zaprzeczała, jakoby prowadziła w tej sprawie postępowanie. Jak ustaliła redakcja Nowości, mężczyzna, który miał być ofiarą gróźb, złożył oficjalne zeznania dopiero 12 czerwca – dzień po napaści w parku Glazja.
[ZT]68489[/ZT]
Z materiałów zgromadzonych przez prokuraturę i sąd wynika, że śledczy dysponują wieloma dowodami – m.in. dokumentacją medyczną, zeznaniami świadków, materiałem z kamer monitoringu i relacją mieszkańca parku Glazja, który próbował pomóc ofierze i spłoszył napastnika.
Jak poinformowała Nowości Katarzyna Malinowska, wiceprezes Sądu Rejonowego w Toruniu:– Zebrany materiał dowodowy (…) wskazuje istotnie na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanego mu czynu, zagrożonego surową karą.
Możliwe jest skierowanie aktu oskarżenia do sądu jeszcze w tym roku. Rodzina zamordowanej Klaudii ma swojego pełnomocnika, a śledczy zapowiadają dalsze działania w tej sprawie.
Alert: Coś się dzieje? Widziałeś wypadek, pożar, dziwne zdarzenie? Nie trzymaj tego dla siebie! Daj nam znać, a ostrzeżemy mieszkańców i pomożemy w szybkim przekazie informacji. Twój sygnał może być kluczowy! Pisz do nas na Facebooku lub wyślij wiadomość na [email protected]. Bądź na bieżąco, reaguj, informuj! ⚠️📩