Nie ma dnia, by służby ratunkowe nie przypominały o niebezpieczeństwach związanych z przebywaniem na łachach wiślanych. Niestety, wielu ludzi nadal ignoruje te ostrzeżenia, co dowodzi niedawne zdarzenie zgłoszone przez naszego Czytelnika i inne, o którym informuje toruński WOPR.
[ALERT]1720603036302[/ALERT]
W poniedziałek (8 lipca) krótko po godzinie 9 rano, mieszkaniec Torunia zauważył na Kępie Bazarowej, na lewym brzegu Wisły, czteroosobową rodzinę odpoczywającą na łachach rzecznych.
- Nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Czteroosobowa rodzina, w tym małe dzieci, bawiła się na środku rzeki, jakby nie zdawali sobie sprawy z zagrożenia
- relacjonował p. Marek, który natychmiast powiadomił naszą redakcję.
[ZT]57483[/ZT]
Jak mówi mężczyzna, najbardziej przerażające było to, że z dorosłymi były małe dzieci.
- Z brzegu widziałem wózek spacerowy, więc jedno z dzieci mogło mieć zaledwie 2-3 lata - dodał mężczyzna, który również powiadomił służby ratunkowe.
Na miejsce szybko przybył patrol policji, jednak nie wiadomo, czy rodzina wciąż przebywała na łachach w momencie ich przybycia.
To nie jedyny przypadek lekkomyślności na łachach. Toruński WOPR informuje, że kilka dni temu na łachach pojawiła się grupa młodych osób, prawdopodobnie piłkarzy. Ratownicy są bezsilni wobec takich sytuacji, mimo licznych zgłoszeń o całych rodzinach z małymi dziećmi urządzających pikniki na łachach.
- Jako ratownicy jesteśmy bezsilni. Każdego dnia otrzymujemy zgłoszenia o rodzinach z małymi dziećmi, które robią sobie pikniki na łachach. Możemy jedynie informować o niebezpieczeństwie, jakie niesie rzeka. Liczymy na waszą pomoc
- apeluje toruński WOPR.
Niska woda w Wiśle odsłoniła łachy, które kuszą spacerowiczów. Wiele osób mylnie uważa, że to bezpieczne miejsce do przebywania. W rzeczywistości łachy to zbiorowiska ruchomego piasku z warstwą błota i mułu pod spodem, które mogą bezlitośnie wciągnąć każdego na dno.
- Chodzenie po tych piaskach jest bardzo niebezpieczne. Są one grząskie i niestabilne. To nie jest plaża! Piasek szybko się zapada, a sama ucieczka jest praktycznie niemożliwa. Ponadto łachy mają dużą stromiznę, a nurt rzeki jest bardzo wartki - ostrzegają służby ratunkowe.
Lekkomyślność i ignorowanie ostrzeżeń mogą prowadzić do tragedii. Służby ratunkowe apelują do wszystkich o rozwagę i przestrzeganie zakazów przebywania na łachach wiślanych. Tylko w ten sposób można uniknąć niepotrzebnych wypadków i tragedii.
realista17:50, 10.07.2024
3 4
Byłem dzieckiem tłumy zalegały na tych łachach Wszyscy się kąpali nikt się nie topił. *%#)!& czasy wszystkiego się zabrania nawet wódki nie można kupić jak się dziecko komuś w nocy urodzi😡 17:50, 10.07.2024
Wołyń..4319:46, 10.07.2024
3 1
81 Rocznica Apogeum ukraińskiego ludobójstwa 300 000 Polaków 11 Lipca,. 19:46, 10.07.2024